wtorek, 16 stycznia 2024

Jamie Smart "Królik kontra Małpa i inwazja ludzi"

Superbohaterzy bez super mocy? Tylko w popularnej serii komiksów „Królik kontra Małpa”, w której znajdziemy prosty humor i niedługie scenki krążące wokół rywalizacji i ośmieszania czarnych charakterów. Do brytyjskich czytelników ta zabawna, kolorowa powieść graficzna autorstwa autora i ilustratora Jamiego Smarta trafiła dziesięć lat temu. Początkowo były to cotygodniowe paski w komiksie Phoenix, a od 2014 roku pojawiły się książki z powieściami graficznymi z kolekcjami szalonych przygód duetu, który w zwierzęcym kostiumie pokazuje bolączki społeczne.
W pierwszym tomie do opowieści wchodzimy spokojnie. Widzimy sielankową codzienność mieszkańców lasu. Bohaterzy spędzają czas na zabawach i psotach, których skutki zawsze próbują naprawić. Ta sielanka Królika, Prosiaka i Wiewiórki kończy się, kiedy naukowcy z laboratorium postanawiają wypuścić Małpę mającą wywrócić świat do góry nogami. Ingerencja ludzi w zwierzęcy świat okazuje się katastrofalna. Nowy zwierzak lądujący w lesie w kosmicznej kapsule przekonany jest, że wylądował na innej planecie. Stara się ją przejąć. Z tego powodu w lesie sieje spustoszenie, a Królik razem z przyjaciółmi muszą ratować swój świat. Nowy mieszkaniec potrafi być naprawdę bardzo pomysłowy w poszukiwaniu metod zniszczenia świata. Szybko znajduje sobie sprzymierzeńca w postaci skunksa. Jednak dzięki działaniom mieszkańców lasu każde dążenie najeźdźcy kończy się porażką.
Drugi tom otwierają zimowe klimaty. Widzimy tu Królika chcącego zdobyć drewno na opał. Okaże się, że nie jest to takie łatwe. Na szczęście jego przyjacielem jest Bóbr. Co może pójść nie tak? Wszystko. Zwykła wyprawa po drewno może się skończyć katastrofą, przez którą bohater traci dom, ale od czego ma się przyjaciół. Szybko jednak okaże się, że dobre intencje to za mało. Pojawi się tu też temat dzielenia i wspierania niewidzialnego i nieznanego przyjaciela, który może okazać się…. człowiekiem. Nie zabraknie też rywalizacji i pojedynków z Małpą i jej gangiem. Zwierzęcy bohaterzy nie tylko będą obrzucać się śnieżkami, ale też poszukiwać zagubionych skarbów, walczyć o teren i bronić wolności. Dyktatorskie zapędy Małpy po raz kolejny zostaną przytemperowane. Postacie tu nieco ewoluują. Do tego w tym tomie mamy więcej ludzi pokazanych w neutralnych kontekstach.
Cała seria ma już 13 tomów. W języku polskim na razie znajdziemy dwa pierwsze tomy i właśnie ruszyła przedsprzedaż trzeciego. Prostych gagów jest tu wiele. Cała akcja składa się z kolejnych zlepków scenek zajmujących kilka stron. Dzięki takiemu zabiegowi nie trzeba czytać od razu całości. W kolejne przygody można wchodzić w dowolnej kolejności, bo są bardzo luźno ze sobą powiązane.
Na końcu tomu znajdziemy studium postaci, które pomogą odbiorcom ćwiczenie umiejętności rysowania.
„Królik kontra Małpa” to mające koło 250 stron tomy z przygodami zwierzęcych superbohaterach, którzy może nie mają super mocy, ale za to potrafią posługiwać się sprytem. Bardzo proste ilustracje, szybka akcja, przewaga ilustracji nad tekstem, świetnie pokazane emocje bohaterów oraz duża dawka humoru i zabawnych pomysłów  – to wszystko składa się na szybką lekturę.  Myślę, że powinien on się spodobać fanom „Dog Mana” czy „Superkota” oraz oczywiście „Looshkina”.
Zapraszam na stronę wydawcy















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz