Kolejna odsłona serii „Naukomiks” poświęcona jest wulkanom, ale też i przy okazji podsuwa nam nieciekawą wizję przyszłości. Autor zabiera nas do świata, w którym nastąpił kataklizm, który doprowadził do tego, że Słońce przestało dostarczać wystarczającej ilości energii i nastąpiło globalne oziębienie. Przynajmniej tak możemy wnioskować z rozmów bohaterów i w sumie szkoda, że nie rozwinięto tematu, ponieważ już kilka razy nasza planeta była skuta lodem i w sumie nie była to wina Słońca tylko związana była z powierzchnią planety, odbijaniem światła oraz atmosferą. Wróćmy jednak do naszych bohaterów.
Opowieść otwiera misja oznaczania i zbierania przedmiotów nadających się do
spalenia. Ludzie żyjący w koloniach i plemionach z jednej strony mają
nowoczesne wynalazki na baterie słoneczne, a z drugiej strony muszą borykać się
z brakami materiałów dostarczających energii i ciepła. W czasie jednej bohaterzy
natrafiają na bibliotekę, która stanie się cennym źródłem materiałów do
spalania, ale nim zniszczą księgozbiory skanują każdą publikację. Wśród nich
znajduje się książka poświęcona wulkanom. Dzięki ciekawości jednej z bohaterek
dowiadujemy się jak niesamowicie różnorodne są wulkany, w jaki sposób powstają,
jakie są korzyści ich istnienia i jak wielkie znaczenie odgrywają jako źródło
ciepła oraz surowców. Całość jak zwykle prosta, okraszona akcją pełną
niespodzianek i niebezpieczeństw, a wiedza podsuwana jest przy okazji
uczestniczenia w misji.
„Naukomiks” to fantastyczna seria, po którą chętnie sięgamy, ponieważ jestem
wielką miłośniczką przemycania wiedzy w prostej i przystępnej formie. O ile
książki z ilustracjami często wydają się takimi, które mogą wpisywać się w
publikacje popularnonaukowe to Komiksy już nie bardzo. Ich czytanie wydaje się
niezobowiązującym, lekkim zajęciem nic nie wnoszącym do życia czytelnika poza
rozrywką. Nic bardziej mylnego. Popularyzatorzy wiedzy coraz częściej
korzystają z tej formy, aby przemycić czytelnikom sporą dawkę informacji oraz
rozbudzić zainteresowanie nauką, otaczającym nas światem. Patrząc na bogactwo
publikacji edukacyjnych dla dzieci i młodzieży zazdroszczę, że w czasach mojego
dzieciństwa nie było takich książek i różnorodnych zajęć. Autorzy materiałów
prześcigają się w sposobie przyciągnięcia widza i czytelnika. I myślę, że robią
to dobrze, ponieważ bardzo dużo młodych odkrywców sięga po różnorodne
materiały. Moja córka jest jedną z takich czytelniczek. Tworząc publikacje
popularnonaukowe dla dzieci i młodzieży i sięgając po nie trzeba pamiętać, że
nic tak skutecznie nie przyciąga dziecięcej i młodzieżowej uwagi jak komiksy.
Jak wykorzystać ten fakt do przemycania informacji naukowych? Wydawnictwo Nasza
Księgarnia ma na to sposób: przetłumaczyło wspomnianą bardzo popularną serię
„Science Comics”, w której możemy znaleźć opowieści o dinozaurach, rekinach,
zjawiskach cieplarnianych, wodzie, kotach, psach, drapaczach chmur,
niedźwiedziach polarnych, robotach, psach, chorobach, maszynach latających,
nietoperzach, rafach koralowych, samochodach, kosmosie, skałach, filozofach,
mitologii i na wiele innych tematów. Tematyka jest szeroka i różnorodna. Do
tego seria się rozrasta, ponieważ każdy tom jest autorstwa specjalisty w danej
dziedzinie, a treści skonsultowano z naukowcami, dlatego mamy pewność, że nasze
pociechy mają do czynienia z wiedzą, a nie uprzedzeniami czy przekonaniami. Do
tej pory na polskim rynku pojawiły się trzy tomy: „Dinozaury. Skamieliny i
pióra”, „Rekiny. Najlepsi myśliwi w przyrodzie”, „Roboty i drony”, „Koty.
Natura i wychowanie”, „Samochody i ich fascynujące silniki” i „Układ
Słoneczny”, „Psy. Od drapieżników do obrońców”, „Skały i minerały. Od jaskiń do
kosmosu”, „Mitologia Greków i Rzymian”, „Wielcy filozofowie. Prawdziwi mędrcy
to buntownicy” i „Wulkany”. Każdy tom otwiera wprowadzenie, czyli przybliżenie
tego, o czym będzie określony komiks. Później stopniowo poznajemy ważne pojęcia
i zjawiska. Opowieści o nich wplecione są w przygody bohaterów.
Wszystkie książki z serii „Naukomiks” to niepozorne lektury pełne ilustracji.
Wejście w ich treści zaskakuje czytelnika ogromem przekazywanych informacji
nieograniczających się do zamieszczenia ilustracji przybliżających nam wygląd
zwierząt, maszyn, planet, opisu ich funkcji, ale zawierających też sporą
dawkę informacji o tym, z jakimi problemami mieli do czynienia naukowcy, w jaki
sposób rywalizowali ze sobą, a także pokazaniem jak bardzo kobiety - mimo
dyskryminacji – były zaangażowane w naukową pracę, dopracowywanie ważnych
projektów. Poznamy znaczenie wkładu każdego z nas w ogólny postęp, a to
sprawia, że czytelnik czuje się w pewien sposób odpowiedzialny za zdobytą
wiedzę. Całość barwna, pełna przyciągających wzrok ilustracji, niedługich
informacji zachęcających do lepszego poznawania. Bardzo dobrze zszyte strony
oprawiono w solidną okładkę, dzięki czemu książka jest estetyczna i trwała.
Osobiście jestem zachwycona całą serią, więc polecam Wam wszystkie książki,
które do niej należą. Myślę, że są to lektury przydatne w edukacji
przedszkolaków oraz uczniów szkoły podstawowej, a nawet licealistów. Po te
książki może sięgnąć każdy, kto chce sobie odświeżyć wiedzę lub po prostu
poznać podstawy określonej dziedziny. Zdecydowanie polecam.
Zapraszam na stronę wydawcy
Zapraszam na stronę wydawcy
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz