środa, 3 lipca 2024

Tove Jansson "W Dolinie Muminków"


Chyba nie ma osoby, która nie znałaby Muminków. Kojarzone z serialem animowanym postacie w 1939 roku do życia powołała Tove Jansson. Pierwsze przygody opublikowano w 1945 roku. Dwa lata później ukazał się komiks z tymi małymi trollami. Nietypowi bohaterzy szybko odnieśli sukces. Książki fińskiej pisarki przetłumaczono na trzydzieści języków. Do tego powstawały wersje teatralne, filmowe i radiowe, a nawet muzea i parki rozrywki. Muminki stały się częścią kultury kilku pokoleń. W stworzonym przez Tove Jansson świecie spotkamy całe mnóstwo dziwnych istot: Paszczaki, Mimble, Hatifnatowie, Buka i wiele innych mieszkających w Dolinie Muminków znajdującej się w bajkowej Finlandii. Każdy z nich na swój niepowtarzalny temperament i sposób widzenia świata, każdy ma inne zainteresowania i zdolności. Uwielbiam ich właśnie za różnorodność, a Tove Jansson za pokazywania jak można rozwiązywać konflikty, uporać się z lękami, ciekawe podejście do wielu tematów.

My sięgamy po kolejne przygody właśnie przez duże zróżnicowanie charakterów postaci. W świecie muminków jest wiele wad, ale najważniejsza jest tu akceptacja innych. Nawet tych, którzy czasami czynią nam zło, mają wady, szukanie nietypowych rozwiązań, wychodzenie poza szablony i ciągłe stawianie sobie pytań o to jakie decyzje podjąć, ale bez moralizatorstwa, zaznaczania tego za to w kostiumie zabawy, poszukiwania rozrywki, uczenia, że ważny jest wspólnie spędzany czas. Mamy tu sporą dawkę pozytywnych wzorców i dość spokojną akcję toczącą się wokół niezwykłych rzeczy. Znane dzieciom rzeczy kontrastują z magią i nietypowymi bohaterami. Dolina Muminków to taka ostoja, w której wszystko jest dobrze znane. Rozległe tereny poznawane przez bohaterów tylko czasami zaskakują ich złem. Życie toczy się tu zgodnie z porami roku, ale w tej przewidywalności jest też miejsce na zaskoczenie i przede wszystkim dobre zakończenie. Ciekawe jest też pokazanie Tatusia Muminka. O ile mama jest osobą praktyczną, tworzącą domowe ognisko, pracowitą to Tatuś jest tu postacią leniwą, która za wymówkę wykorzystuje „spisanie pamiętników”. Piękne jest pokazanie, że nie wszyscy mężczyźni tacy są. Bywają pasjonaci poznający świat przyrody, wędrowcy, wynalazcy.

Historie Muminków zawierają pozytywne przesłania i czasami traumatyczne wydarzenia, konflikty między bohaterami. To sprawia, że stają się świetnymi lekturami do przepracowania problemów naszych pociech, ich rozterek na temat zmian, zawłaszczania rzeczy, kontaktu z osobami złośliwymi, przyjaźni. Niezwykli bohaterzy pozwalają też wejść w świat wyobraźni, rozwijać kreatywność, koncentrację, a czytanie pozwala na rozbudowanie zasobu słów, którymi posługuje się nasza pociecha. Upersonifikowane postacie mające odmienne temperamenty pomagają oswajać się z innymi spojrzeniami na określony problem, uświadamiają, że nie wszyscy musimy chcieć tego samego, że każdy człowiek może mieć inne zdanie i upodobania. Nawet, kiedy oparte są na tej samej bazie wiedzy. Plusem tych opowieści jest to, że wychodzą one poza gender i skupiają się na niesamowitej różnorodności charakterów. Do tego przygody Muminków pozwalają na uczenie dzieci otwartości.
Na rynku wydawniczym znadziejmy wiele adaptacji przygód. Zawsze chętnie po nie sięgamy. Tym razem jednak dzieło solidniejsze. Tłumaczenie oryginału to przede wszystkim możliwość powrotu do źródeł i możliwość udania się do niezwykłej krainy Muminków, prześledzenia z nimi rocznego cyklu. Tom otwiera przebudzenie po zimie. Pisarka podsuwa nam temat radości ze zmian, wypalenia, poszukiwania nowego celu, umiejętności radzenia sobie z cudzą złością i radykalnymi zmianami, poszanowanie do cudzej własności, umiejętność dzielenia się umiejętnościami, życzliwość, a na końcu zarażanie się dobrem. Mama Muminka jest tu postacią łagodzącą konflikty, widzącą w innym dobro i przez to zachęca innych do właściwego postepowania.
Całość pięknie wydana: solidna oprawa, bardzo dobrze zszyte strony i subtelne proste ilustracje pozwalające na wyobrażenie sobie wyglądu bohaterów. „W Dolinie Muminków” to świetna lektura dla młodych czytelników, a starszym zapewni sentymentalny powrót do dzieciństwa, inaczej spojrzeć na wiele problemów.
Zapraszam na stronę wydawcy









Brak komentarzy:

Prześlij komentarz