środa, 22 lipca 2015

Marcin Dolecki o wakacjach


Wakacje spędzałem w dzieciństwie zwykle na wczasach z matką, np. kilka razy byliśmy w Pobierowie, bardzo miło wspominam tę urokliwą, nadmorską miejscowość. Kilka razy w roku jeździłem także do babci do Wrocławia. Wychowałem się w tym mieście, ale do szkoły poszedłem już w Warszawie (w której się urodziłem).

We Wrocławiu mieliśmy bardzo zgraną „paczkę” podwórkową. To był burzliwy okres przełomu lat 80. i 90. Dla dzieciaków oznaczał on m.in. dostęp do zabawek, o których wcześniej tylko się słyszało. Przez większość dnia przebywaliśmy na dworze, graliśmy w piłkę nożną, karty albo w „Monopoly”. Bardzo lubiłem stać na bramce. Całe podwórko było pokryte drobnymi, ostrymi kamieniami, dlatego regularnie raniliśmy się przy upadkach. Do tej pory zastanawiam się, kto tak bez sensu zaprojektował plac zabaw. Nie pamiętam, aby ktokolwiek z nas miał wówczas komputer. Uwielbialiśmy też bawić się z kolegami we wrakach samochodów (na osiedlu stało kilka starych syrenek, które totalnie rozklekotaliśmy), ponadto regularnie rozniecaliśmy ogniska, podpalając kartony, mieliśmy szczęście, że nie zainteresowała się nami milicja. Czytaliśmy m.in. komiksy o Kajku i Kokoszu, pożyczaliśmy je wzajemnie od siebie i z pasją rozmawialiśmy o przygodach tych sympatycznych wojów. Wybraliśmy nawet osiedlowego Hegemona. Gdy nadchodził dyngus, ganialiśmy siebie ze smoczkami napełnionymi wodą przy osiedlowych hydrantach. Z jednej strony były zatkane korkiem, a z drugiej – palcem. Wówczas można było kupić dwa polskie modele: „Ewę” i „Anię”. Ten drugi był trudniej dostępny, ale i bardziej przez nas pożądany, gdyż mieściło się w nim ponad 2 litry wody.

W Warszawie podczas wakacji zwykle jeździłem rowerem po najbliższej okolicy. Na pierwszą dłuższą wyprawę rowerową (z Pragi do Budapesztu, ponad 1000 km) wybrałem się z kolegą, gdy mieliśmy po 21 lat. Zachęcam do odwiedzenia strony Michała, na której opisał tę podróż, jak również nasz wspólny wyjazd do Rzymu (1999):


Książki:

Znaczenie prac Ludwika Brunera (1871-1913) dla rozwoju chemii fizycznej, Warszawa 2009

Historia badań radiacyjnych w Polsce, red. Marcina Doleckiego i Anny Trojanowskiej, Warszawa 2011

http://annasikorska.blogspot.com/2014/02/marcin-dolecki-jeden-z-mozliwych-swiatow.html










Brak komentarzy:

Prześlij komentarz