Drewniane zabawki nie tylko mają swój urok i cieszą oko
rodzica, ale mają coś, czego nie mają plastikowe: odpowiedni ciężar. To jest
ważne przy owocach i warzywach wykorzystywanych do dziecięcego gotowania.
Trudno zważyć plastikowego pomidora na zabawkowej czy nawet prawdziwej wadze.
Drewniany już pokaże wartość, co zwiększy pole do popisów edukacyjnych
rodziców. Poza tym jest zdecydowanie trwalszy. Plastikowy przypadkowo „uśmierciłam”
nogą, a drewniany jest za twardy. Przy zakupie tego rodzaju zabawek należy pamiętać,
że farba musi być trwała. Odpryskująca może zaszkodzić dziecku. Moja córka
często próbuje „zjadać” zabawki udające owoce i warzywa: wkłada do buzi i liże.
Do tego nie stroni przed rzucaniem wszelkich zabawek. Na wielu się zawiedliśmy,
z innych jesteśmy bardzo zadowoleni.
Do gustu przypadły nam drewniane owoce i warzywa firmy bigjigs
toys. Poza drewnianą podstawą mają materialne wykończenie (w przypadku
kukurydzy czy marchewki), co wzbogaca doznania dziecka i sprawia, że staje się ona
atrakcyjniejsza. Takimi zabawkami można bawić się w sklep, gotowanie,
segregowanie (na owoce i warzywa lub takie same). Testujemy je już od jesieni
ubiegłego roku i muszę przyznać, że nie tylko nie uległy uszkodzeniom, ale też
i zainteresowanie nie maleje. Firma deklaruje, że są to zabawki dla dzieci od
trzeciego roku życia, ale u nas pojawiły się zdecydowanie wcześniej. Elementy
są tak duże, że nawet gdyby dziecko chciało je połknąć czy w całości włożyć do
buzi to nie da rady.
Niestety nie mamy jeszcze wszystkich owoców i warzyw, ale
powoli uzupełniamy naszą cudowną kolekcję. Marzą nam się jeszcze inne drewniane zabawki udające produkty spożywcze. Na razie odkładamy pieniążki do skarbonki.
Ja się powstrzymywałam przed ich kupowaniem. Troszkę bałam się tej odpryskującej farby. Dziś kupiliśmy. Radość syna była niesamowita
OdpowiedzUsuńPozdrawiam