środa, 10 września 2014

autyzm


Wypadałoby, abym napisała kilka zdań o autyzmie, ale nie uważam się za specjalistę, a informacji, które są dostępne w Internecie jest wiele i będą one bardziej profesjonalne od tego, co ja jestem w stanie napisać. Mogę jedynie poradzić rodzicom wszystkich malutkich dzieci, aby po każdej kąpieli masowali dzieci, dużo je przytulali, nie wprowadzali w życie rutyny, cierpliwie i z pogodą próbowali się w słuchać w to, co dziecko komunikuje, dostarczali różnorodnych bodźców, odwiedzali nowe miejsca, wychodzili do ludzi i spędzali czas na bieganie za dzieckiem. Bardzo przydatna w nauce dziecka jest metoda behawioralna, którą najprościej wyjaśnić: obserwujemy – reagujemy, czyli chwalimy wszelkie nawet najmniejsze osiągnięcia dziecka.
Jak poznać autyzm?
Najprościej jest przez obserwowanie, czy dziecko ma kontakt wzrokowy z ludźmi. Jeśli matka jest „idealną” (wsłuchaną we wszelkie potrzeby dziecka) mamą to będzie umiała ten kontakt wywołać. Trzeba tę umiejętność ćwiczyć, chwalić, uśmiechać się, przytulać.
Dzieci z autyzmem inaczej pokazują, czego chcą. Nie używają do tego swojej ręki. Bardziej są skłonne wziąć rękę osoby dorosłej i nią wskazać to, czego potrzebują.
Często do roku rozwój mowy jest podobny jak u rówieśników, a później następuje zatrzymanie, a nawet regres. Maluch, który sporo gaworzył staje się milczkiem. Trzeba wielkiego wysiłku, by dziecko na nowo zechciało gaworzyć.
Jednym z objawów autyzmu jest wybiórcza reakcja. Dziecko może nie reagować na własne imię, nazywanie domowników i pomieszczeń.
Dziecko z autyzmem fizycznie nie wygląda inaczej niż rówieśnicy (pod warunkiem, że nie torturowano go licznymi dietami cud „leczącymi” z autyzmu) i jest tak samo sprawne fizycznie oraz zdecydowanie lepiej sprawne umysłowo (ma lepszą pamięć, co może być przeszkodą, jeśli przyzwyczai się dziecko do rutyny).
Każde niewielkie odchylenie dziecka od normy powinno zaniepokoić rodziców i skłonić ich do poszukiwań możliwych rozwiązań. Bardzo wiele można wypracować przez wczesną samodzielną naukę dziecka. Będę starała się dzielić własnym doświadczeniem i obserwacjami.
Polecam stronę specjalistów, z którymi współpracujemy

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz