poniedziałek, 20 października 2014

Marcin Wicha "Bolek i Lolek. Genialni detektywi"



http://www.znak.com.pl/kartoteka,ksiazka,5586,Bolek-i-Lolek-Genialni-detektywi
Marcin Wicha, Bolek i Lolek. Genialni detektywi, il. Małgorzata Grelewicz, Kraków „znak” 2014
Nie wszystko złoto, co się świeci, nie każdy skarb jest taki, na jaki czekają czytelnicy, nie wszystkie dzieciaki są głupie, nie każdy duch straszny. „Bolek i Lolek. Genialni detektywi” to historia o bohaterach doskonale nam znanych, ale uwspółcześnionych, aby młodzi czytelnicy się nie nudzili: pojawiają się komputery, automaty do gier, Internet oraz roboty. Dzięki ekscentrycznej ciotce, do której na wakacje trafiają urwisy opowieść nabiera specyficznego uroku, bo jak tu się nie śmiać, kiedy chłopcy są karmieni lodami o smaku cebulowym i wieloma wynalazkami kulinarnymi.
Cała historia zaczyna się od przyjazdu na wieś, ponieważ narrator zastrzega, że nie powie nam, dlaczego chłopcy tam trafili. Wyjawia nam jedynie, że bardzo napsocili i po kilku godzinach pobytu na obozie rodzice musieli ich odebrać. Te wydarzenia złączyły się z zaproszeniem przesłanym od ciotki i tym sposobem przyjechali na wieś, gdzie bardzo szybko znaleźli sobie zajęcie: zabawa i bycie sławnymi detektywami. Jedno i drugie szło im bardzo dobrze, ale skutki nie zawsze były miłe dla otoczenia, a zwłaszcza dla bardzo cierpliwej ciotki, której przeorali cały zadbany ogród. Pomagał im ktoś jeszcze, ale o tym dowiecie się z książki.
Akcja toczy się od śledztwa do śledztwa, od zabawy do zabawy. Nie zabraknie też pomagania cioci, aby na nowo wkraść się w jej łaski. Dobre chęci zawiodą psotników na rynek, gdzie przez przypadek zostaną zmuszeni do kupienia mapy, którą zachlapali lodami. Mały, pognieciony kawałek papieru z rozmazaną mapą stanie się siłą napędzającą Bolka i Lolka. To właśnie przez nią poznają ducha opychającego się czekoladkami i marzącego o karierze muzyka, a do tego znajdą skarb i uratują zamek.
Książka została napisana świetnie. Brak tam zbędnych opisów, które mogą nużyć małych czytelników. To powoduje, że do akcji musi wkroczyć Komarella Ops, która pilnuje, żeby klika opisów w książce się znalazło, bo przecież każda dobra książka je posiada. Jej najścia pięknie budują napięcie, które wcześniej zaczynało spadać.
Krótkie rozdziały, duże litery i liczne ilustracje sprawiają, że „Bolek i Lolek. Genialni detektywi” przyciąga dzieci. Świetna lektura dla dzieci w wieku szkolnym.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz