Joanna Krzyżanek, Księga językowych porad Lamelii Szczęśliwej, il. Zenon Wiewiurka,
Poznań „Święty Wojciech” 2014
Lamelia
Szczęśliwa to poważana starsza pani, która na języku zna się jak nikt. W końcu
od dziecka go obserwowała. Sprawdzała jego fizyczne możliwości oraz zgłębiała
frazeologizmy. Z czasem poznała tysiące językowych śmieci i nauczyła się je
skutecznie wykrywać oraz eliminować. Po latach ciężkiej pracy nad zgłębianiem
tego tematu może pozwolić swojemu językowi odpocząć podczas lizania lodów.
Wszystko do czasu, kiedy jej spokój zakłócił Kajtek Kurek i Gabrysia Gałka –
dwójka niesfornych dzieci, których języki są bardzo zaśmiecone, przez co
rodzice wysłali ich do Lamelii Szczęśliwej, aby nauczyła właściwego
posługiwania się językami. Tak zaczyna się ich wielka przygoda ze świadomym
używaniem słów.
„Księga
językowych porad Lamelii Szczęśliwej” to bardzo zabawny poradnik językowy pełen
pomysłów na zabawy, bajek i ciekawego spojrzenia na świat. Starsza pani
patrząca z dystansem na otoczenie przybliża swoim uczniom wieloznaczności, swoje dzieciństwo, uczy samodzielnego
wykonania prostych zabawek i pozbywania się błędów, które potocznie nazywane są
„masłem maślanym”. Książka Joanny Krzyżanek w bardzo przyjemny sposób uwrażliwi
małych czytelników na obserwowanie własnego języka oraz zachęci do
samodzielnego sięgania po słownik poprawnej polszczyzny. Jest to lektura nie
tylko dobra dla uczniów szkół podstawowych, ale i świetna bajka do poduchy dla
przedszkolaków. Liczne opowieści i pomysły na zabawę mogą zostać wykorzystane
podczas zimowych wieczorów.
Polecam
wszystkim dzieciom oraz ich rodzicom, którzy dbają o poprawny język swoich dzieci.
Liczne zabawne opowieści sprawią, że na pracę nad poprawną polszczyzną nasze
pociechy popatrzą z nieco innej perspektywy. Nie będzie to już męczący przymus,
ale prawdziwa przygoda w tropieniu językowych śmieci czy potworków. Całość
dopełniają interesujące ilustracje Zenona Wiewiurki. Duża czcionka, śliskie
strony, twarda oprawa sprawiają, że po książkę sięga się chętnie, a humor w
niej zawarty skłania do odbycia kolejnej przygody z bohaterami.
Wpisuje na listę: must have. Język polskich dzieci w Irlandii jest bardzo zasmiecony - przyda mi się w polskiej szkole. Dziękuję :-)
OdpowiedzUsuńBędę bardzo szczęśliwa z tą książką :)
OdpowiedzUsuńI my o niej marzymy :)
OdpowiedzUsuń