Agnieszka
Gadzińska, Wielkie odkrycia Matyldy i
Skloty, il. Artur Nowicki, Kraków „Skrzat” 214
Odkrywanie świata i jego zawiłości
jest bardzo trudne, momentami śmieszne, a czasami niezwykle niebezpieczne, ale
o tym nie wiedzą bohaterzy książki „Wielkie odkrycia Matyldy i Skloty”, którzy
wszystko biorą bardzo poważnie i na wiele spraw patrzą przez pryzmat prostych
okularów, które nie dysponują filtrem frazeologizmów i dwuznaczności. Z tego
powodu dążenia do zorganizowania sobie najszczęśliwszego dnia w życiu czy
zrobienia dobrych uczynków polegają na przewrotnych działaniach, które kończą
się różnorodnymi wypadkami. Same dobre intencje nie wystarczą. Potrzebne są
rozmowy z dorosłymi, którzy nie do końca rozumieją, że coś może być dla dzieci
niejasne. Właśnie z tego powodu grupka dzieci uczy się jeździć na rowerach z
wyobraźnią, przez co nie brakuje zdartych kolan i obić. W opowiadaniu
„Przedstawienie” ujawnia się również nieumiejętność spojrzenia na dziecięce
umiejętności, przez co atrakcja z okazji dnia dziecka staje się zabawna,
ponieważ drzewo jest w nim bardziej ruchliwe niż inni bohaterowie. Nie
zabraknie też wizyt w bibliotece, z których pani bibliotekarka ujdzie z życiem,
czy próby przyciągnięcia turystów za pomocą sztucznego morza.
„Wielkie odkrycia Matyldy i Skloty” to
książka pełna dziecięcych pomysłów i spojrzenia an świat z perspektywy małego
człowieka, który potrzebuje rozmów, wyjaśnień i eksperymentów, by zrozumieć
świat. Ten zbiór opowiadań zabierze również dorosłych w świat dzieci i
uświadomi im, że dzieci często chcąc robić coś dobrego czynią źle, a im
bardziej obsesyjnie dążą do dobra tym większe spustoszenie sieją wokół nas,
więc czasami lepiej pociechom pozwolić na delikatne poznawanie otoczenia i
liczne rozmowy z nimi niż przez naciski pod górnolotnymi hasłami: „bądź dobry”.
Agnieszka Gadzińska napisała książkę,
która bogactwem przygód wyjętych z codzienności sprawi, że dzieci poczują się,
jakby czytały o sobie. Całość przyciąga konstrukcją, ilustracjami i językiem.
Duża czcionka, twarda oprawa i ładna grafika sprawią, że nasze pociechy
częściej będą czytały. Książka jest przeznaczona dla dzieci od piątego roku
życia, ale ja jestem zwolenniczką przygody z literaturą od pierwszych chwil,
dlatego uważam, że można sięgnąć po nią dużo wcześniej, ponieważ nie ma w niej
przemocy. Na pewno nie będzie ona odpowiednia dla dzieci uczących się motoryki
małej (np. przewracania stron), ponieważ strony są cienkie, ale w tym wieku
można już śmiało na dobranoc czytać.
Dziś książka 50% taniej
OdpowiedzUsuńhttp://www.skrzat.com.pl/index.php?p1=pozycja&id=1554&tytul=Wielkie-odkrycia-Matyldy-i-Skloty