Ewa Stadtmüller, Jak skrzat Jagódka…, il. Kazimierz Wasilewski, Kraków „Skrzat”
Skrzaty
zawsze miały w sobie troszkę magii. Wiele bajek nie może się bez nich obyć,
ponieważ ich życie jest bliskie zwierzętom. Tak jest i w przypadku skrzata
Jagódki, mieszkającego obok niedźwiedzi, sów, wiewiórek, mrówek. Dziwnym sposobem
zawsze dostosowują się one do wzrostu rozmówców, przez co łatwiej poznać im
otoczenie. Skrzat Jagódka jest istotką bardzo pogodną, przyjazną, pracowitą, a
do tego kocha książki. Z tej miłości namówi sowę do otwarcia biblioteki, która
będzie upowszechniała czytelnictwo wśród zwierząt dziennych i nocnych (dziecko
dzięki temu dowie się, że nie wszystkie zwierzaki są aktywne w dzień), a także
zorganizuje przedstawienie teatralne dla najmłodszych, a razem z żoną Jagódką
znajdzie idealne miejsce na dom. Wszystkie opowieści rozpoczynają się od
wrzucenia małego czytelnika w świat wyzwań, jakim musi stawić czoło skrzat
posiadający wielu życzliwych przyjaciół. Dzięki ich wskazówkom oraz
zainteresowaniom, a także potrzebom życie w lesie nie może być nudne. Ciepłe
opowieści o małym bohaterze stworzone przez Ewę Stadtmüller wzbogacone
ilustracjami Kazimierza Wasilewskiego są doskonałą lekturą dla najmłodszych.
Wszyscy bohaterzy darzą się sympatią i wzajemnie sobie pomagają, dzięki czemu
dziecko może poznać świat bajek bez przemocy. Nam opowieści o skrzacie Jagódce
przypadły do gustu. Na razie mamy na swoim koncie trzy opowieści.
Pierwszą
jest „Jak skrzat Jagódka zakładał bibliotekę” o miłości do książek i wspólnej
pracy, aby wszyscy mogli korzystać z bogatych zbiorów Pani Sowy.
Druga
książeczka to „Jak skrzat Jagódka zakładał w lesie teatr” opowiadająca o
trudach tworzenia przedstawienia i wielkiej satysfakcji dzięki radości, jaką
sprawił małym mieszkańcom lasu.
W
trzeciej „Jak skrzat Jagódka budował domek” mali czytelnicy poznają zwyczaje
różnych zwierząt oraz zostają uświadomione, że każde stworzenie potrzebuje
innego idealnego domu.
Opowieści
o skrzacie Jagódce polecam wszystkim przedszkolakom.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz