piątek, 19 grudnia 2014

Wiesław Drabik "Łakomczucha"



http://www.skrzat.com.pl/index.php?p1=pozycja&id=330&tytul=%C5%81akomczucha
Wiesław Drabik, Łakomczucha, il. Marek Szal, Kraków „Skrzat” 1999
Komu nie zdarzyło się choć raz w życiu przejeść? Ja przyznam się szczerze, że moje ulubione potrawy sprawiają, że – chociaż rozsądek podpowiada mi inaczej – opycham się do granic możliwości. Efekt: bolący brzuch. Moje wielkie szczęście polega na tym, że nie jestem krową i mój brzuch razem z jedzeniem nie rośnie na boki. Bohaterka wierszyka „Łakomczucha” niestety nie ma takiego szczęścia, a sad kusi ją smakołykami, od których nie potrafi się oderwać, a później nie może. W trakcie jedzenia brzuch rósł i rósł, aż uwięził Łakomczuchę między dwoma drzewami. Nie pomagał ani baran próbujący wybić ją z uwięzi rogami ani zabiegi rolnika siłującego się z krową i już… już drzewa trzeszczały… Na szczęście pojawiło się cielę, które wyssało mleko krowy i sprawiło, że jej brzuch stał się mniejszy i mogła swobodnie wyjść z wcześniejszej pułapki.
Krótki, zabawny i rymowany wierszyk pięknie zilustrowano. Poza krową pojawią się tam zające, baran, pies, strażacy, kret, policjanci itd., przez co książka nie tylko będzie bawiła, ale pozwoli na poznawanie nowych przedmiotów. Ze względu na cienkie strony (papier śliski i gruby, ale nie karton) polecam dzieciom w wieku przedszkolnym.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz