wtorek, 24 lutego 2015

Hanna Cygler "Złodziejki czasu"



http://www.rebis.com.pl/rebis/public/books/books.html?co=print&id=K6723&shop=shop
Hanna Cygler, Złodziejki czasu, Poznań „Dom Wydawniczy Rebis” 2015
Cztery pisarki, cztery gatunki, cztery rodziny, a w nich różnorodne problemy. Wydawałoby się, że pisarkom niczego do szczęścia nie brakuje: są czytane, nagradzane, dobrze zarabiają, ale zdarzają się chwile, że życie zostaje wywrócone do góry nogami. W książce nie zabraknie romansów, trupów, intryg, problemów z prawem, finansowych i rodzinnych, balansowania na granicy prawa, metamorfoz, skrywania się pod pseudonimami, wiary w kolejne pokolenia twórców, krytycyzmu, ocierania się o śmierć. Jedyne na co mogą liczyć to wzajemna pomoc i nieoczekiwane zwroty akcji, w których czasami lepiej, czasami gorzej poradzą sobie z przeszkodami stojącymi na drodze do pełni szczęścia.
Bohaterki to typowe kobiety, które są o wiele zaradniejsze od mężczyzn, ale ciągle pozawalają się spychać na margines, dobrowolnie ponoszą odpowiedzialność za błędy mężów i kochanków, są silne psychicznie, marzą o karierze, walczą o siebie jako kobiety, na które narzuca się kulturowe stereotypy. Są różna, ich życia toczyły się odmiennie, ale łączy je bardzo wiele.
Akcja powieści miejscami jest nieco zawiła i niejasna, co wynika z przedstawiania scen z życia każdej z bohaterek. Jeśli czytelnik na początku dobrze zapamięta, kto jest kim, jakie ma imię, zawód itp. to nie będzie miał problemów z fabułą, która miejscami zwalnia, by za chwilę przyspieszyć i wcisnąć we fotel. Podczas czytania nie zabraknie wzruszenia, podniecenia w oczekiwaniu na kwitnący romans, wkurzenia na bezradność, śmiechu z powodu gaf. Moją ulubioną postacią nie była żadna z głównych bohaterek, ale sędziwa aktorka, która o swoim bujnym życiu towarzyskim mówi bez skrępowania i żalu. Chwytanie chwili jest mottem, któremu z radością ulega.
„Złodziejki czasu” czyta się dość szybko. Jest to zdecydowanie proza kobieca, ale ze względu na wątki kryminalne mogą sięgnąć po nią i mężczyźni.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz