Gina
Holmes, Szklane skrzydła, tł. Iwona
Janiak, Poznań „Święty Wojciech” 2015
„Izolacja jest najlepszą
bronią oprawcy. Jeśli kobieta nie ma w pobliżu żadnych przyjaciół czy rodziny,
kto ma jej powiedzieć, że to, co znosi w domu, nie jest normalne? Gdzie
pójdzie, jeśli w końcu poczuje, że ma dość? Kto pomoże jej wzmocnić się na
tyle, żeby zaczęła w siebie mocno wierzyć i sprzeciwić się temu, o czym i tak
gdzieś w głębi serca wiedziała, że jest niewłaściwe? Oprawca wmawia jej, że on
powinien jej wystarczyć, ale nikt nie może być nigdy wszystkim dla drugiej
osoby”.
„Szklane skrzydła” to
opowieść matki poranionej małżeństwem z cwanym mężczyzną, który bardzo sprytnie
wkradł się w jej życie. Nie jest ona pierwszą i ostatnią kobietą, która doznała
przemocy psychicznej i fizycznej, ale jej historia może spowodować przebudzenie
ze snu ofiary.
Nie ma tu drastycznych scen.
Są tylko ostre słowa, mocne ciosy i wymagania, którym nikt nie jest w stanie
sprostać. Więżenie kobiety w domu przez zakazywanie jej chodzenia do pracy,
wmawianie, że może są biedni, ale za to dumni i nie potrzebują niczyjej pomocy
sprawia, że zepchnięta w biedę i zastraszona dziewczyna czuje się zagubiona i
nieszczęśliwa. Powrót do domu? Po ucieczce z niego i braku akceptacji związku
przez rodziców? Wszystko to bardzo łatwo odrzuca.
Na szczęście dla niej
pewnego dnia mąż podczas wypadku w pracy traci wzrok, a przez to i pracę. Głód
i poczucie bezsilności sprawiają, że Penny chowa swoją dumę, aby zdobyć
jedzenie. Udaje jej się również zyskać pracę, poznać przyjaciół i odkryć, że
można żyć zupełnie inaczej. Nawet z licznymi ranami, jak jej nowe przyjaciółki.
Książka ma dość prostą
fabułę, ale bardzo wciągającą. Autorka przestrzega nas przed okrucieństwem,
którym się z nami podzieli i szczerze mówiąc przy dużych dawkach przemocy
serwowanych we filmach jest niesamowicie subtelna, ale z drugiej strony bardzo
umiejętnie opisuje jak wygląda przemoc. Dopiero osoba, która przeżyła coś
podobnego może odkryć ogrom cierpienia bohaterki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz