wtorek, 7 kwietnia 2015

Michał Krupa "Maślana. Czas pokoju"

Michał Krupa, Maślana. Czas pokoju, Konin „psychoskok” 2015
Michał Krupa to autor książek, które swoją rolę świetnie spełniają w podróży. Ja nie lubię porannych oczekiwań na dworcach, ponieważ jadę już po pierwszej fali robotników, a przed urzędnikami. Na prowincjonalnych dworcach nie ma się komu przyglądać. Na twórcze myślenie jeszcze za wcześnie. To idealna pora na budzenie lekturą pełną niespodziewanych zwrotów akcji, przelewu krwi, męskiego spojrzenia na świat. Dwie wcześniejsze książki autora (Łososie) wprowadziły czytelników w świat, w którym mężczyzna skupia się na swoich potrzebach i dążeniu do zaspokojenia ich. Otwarte mówienie tego, co w naukowy język ubrał Diamond w „Trzecim szympansie” wzbudziło moja sympatię. W „Maślanie” poza patrzeniem na kobiety jak na obiekty seksualne zostajemy rzuceni w świat męskiej przemocy, ukochania fizycznej siły i przelewającej się krwi. Główny bohater jest płatnym zabójcą potrafiącym bardzo dobrze władać mieczem (coś dla miłośników akcji wśród rycerzy i opowieści o światach magii zawieszonych w czasie).
Przygoda maślany zaczyna się od pilnowania leśnej drogi i wrzucania ciał intruzów do leja po wybuchu w lesie. Po udanej akcji, zabiciu wielu pozornie niewinnych ludzi i pyskującego ochroniarza Maślana ze solidnym wynagrodzeniem może wracać do domu. Dowiemy się dlaczego jeden z najlepiej płatnych morderców jeździ pociągiem i polonezem. Na tym jednak nie kończą się jego przygody. Zostanie osobistym ochroniarzem mężczyzny, dla którego pilnował leśnej drogi. Nie zabraknie kłopotów, śmiesznych sytuacji, wulgarności i męskiego patrzenia na otoczenie. Ma profesjonalne spojrzenie na swoją pracę: zlecenie to zlecenia i jego powody rozkazów szefa nie powinny interesować. Liczy się wynagrodzenie, a to (nie bez przyczyny) jest zawrotnie duże.

„Maślana” to świetna książka na jeden wieczór lub podróż pociągiem. 

2 komentarze:

  1. Zastanawiałam się, patrząc na Facebooku, skąd znam to nazwisko i już wiem - Łosoś! Miałam okazję czytać tylko jedną część, ale było naprawdę dobrze :) Z pewnością sięgnę po inne jego książki, w tym być może i tę :)

    Zapraszam do mnie na www.maialis.pl

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam po lekturze tej książki mieszane uczucia.

    OdpowiedzUsuń