poniedziałek, 28 września 2015

Zofia Stanecka, zad. Maria Środoń "Fredek i miara wszystkiego" il. Marta Szudyga



https://sklep.egmont.pl/ksiazki/edukacja/p,fredek-i-miara-wszystkiego,11255.html
Zofia Stanecka, zad. Maria Środoń, Fredek i miara wszystkiego, il. Marta Szudyga, Warszawa „Egmont” 2015
Nadmierna dbałość o ład bywa nużąca. Wszystko zmierzone i ułożone, posiadające swoje własne miejsce, a do tego dokładnie opisanie. Fryderyka Epsilona Dwudziestego męczyło takie uporządkowane życie, dlatego wyruszył swoim statkiem na najbardziej zaśmieconą planetę na świecie. Po drodze zepsuł mu się pojazd i trafił na Ziemię. Na szczęście na wysypisko, na którym był spory bałagan, a do tego znajduje go pięcioletnia Jagoda, w której pokoju również panuje chaos. Fredek w nocy nie może zasnąć i porządkuje wszystkie rzeczy braci dziewczynki, a następnego dnia wyprawia się z nią do miasta, gdzie spotykają wścibskiego chłopca, przed którym niezwykły przybysz musi ukryć swoje pochodzenie.
Interesującą opowieść autorstwa Zofii Staneckiej znanej z serii książek o Basi wzbogacono ćwiczeniami rozwijającymi umiejętności małych czytelników. Dzieci  muszą ułożyć ilustrację w kolejności, w jakiej następowały wydarzenie (nauka czytania ze zrozumieniem i postrzegania świata przyczynowo-skutkowego), odczytać godziny z zegarów, spostrzeżenia ułożyć w ciąg logiczny, zmierzyć szerokości oraz długości różnych przedmiotów, wykorzystać świeżo zdobytą wiedzę itp.
Dzieci z książki zdobywają wiedzę matematyczno-przyrodniczą. Muszą wykazać się umiejętnością zdobywania wiedzy. Na ostatnich stronach mali czytelnicy znajdą informację na temat Izaaka Newtona, naklejki potrzebne do wykonania zadań oraz dyplom do samodzielnego zrobienia. Całość wzbogacono interesującymi ilustracjami Marty Szurygi.
„Fredek i miara wszystkiego” to idealna lektura dla przedszkolaków oraz uczniów pierwszych klas szkoły podstawowej. Będzie znakomitym uzupełnieniem podręcznika.



1 komentarz:

  1. Wygląda naprawdę ciekawie! Nawet dla mnie, kobiety, która nie posiada jeszcze swoich dzieci :)

    Pozdrawiam serdecznie,
    Mona [Blog]

    OdpowiedzUsuń