piątek, 9 października 2015

Fiodor Dostojewski "Biesy"



Fiodor Dostojewski, Biesy, tł. Tadeusz Zagórski, Kraków „mg” 2015
Twórczość Fiodora Dostojewskiego odkryłam dzięki „Zapiskom z domu umarłych”, które pod koniec szkoły podstawowej przypadkowo wpadły mi w ręce. Byłam świeżo po lekturze „Innego świata” Herlinga Grudzińskiego i uderzył mnie realizm, subtelność oraz duże podobieństwo przeżyć. Po umiejscowieniu pisarza w  czasach wyprzedzających współczesne opowieści łagrowe sięgnęłam (już w liceum) po kolejną lekturę. Była nią „Idiota”, w którym Lew Mikołajewicz Myszkin kierując się swoimi wartościami i intuicją postrzegany jest przez elity Petersburga jako idiota, czyli człowiek bardzo głupi, nieprzestrzegający konwenansów. Kolejna była „Łagodna”, później „Zbrodnia i kara”, „Biedni ludzie” i ciągle przypadkowo omijałam „Biesy”, które w tym roku trafiły do moich rąk.
Autor wielowątkową akcję osadzoną w realnych prowincjonalnych miastach snuje wokół spisku i zabójstwa terrorystycznej organizacji „Zemsta Ludu” ukazując jej różnorodne odłamy. Ukazanie wad, przeszłości, występków bohaterów prowadzą do degradacji romantycznego buntu do poziomu bandyckiej akcji.
O ile w większości książek Dostojewskiego zostajemy wprowadzeni w smętne obrazy (np. w najsłynniejszej i najlepiej znanej „Zbrodni i karze”- wielka bieda studenta przekonuje nas do usprawiedliwienia jego czynów). „Biesy” przypominają nieco „Idiotę”, w którym pisarz pokazuje nam świat z przymrużeniem oka i na początku serwuje sporo humoru zmierzającego ku innym emocjom. Na pewno znajdziemy tu to, co i w innych jego dziełach: polifoniczność ożywiającą akcję, obrazy oraz przybliżającą nam przedstawione postacie.
„Biesy” (podobnie jak inne dzieła Dostojewskiego) to literatura wymagająca i dającą czytelnikowi radość z wchodzenia w kolejne przedstawione obrazy. Tłumaczenie Tadeusza Zagórskiego sprawia, że książkę czyta się przyjemnie.
Dla mnie dzieła Dostojewskiego są niezwykle ważne ze względu na ukazanie bogactwa postaw etycznych, możliwości prowadzenia dyskusji i autorefleksji. Jest to literatura świetnie przedstawiająca czasy, w których żył autor, ale jednocześnie doskonale poruszająca współczesne problemy, traktowanie ludzi jak pionków we własnej politycznej grze, odbywającej się na różnych poziomach. Rosyjski pisarz jest mistrzem ukazywania kontrastów i funduje nam w tej książce sporo.
Solidna książka oprawiona w grubą, śliską, okładkę wydana przez wydawnictwo mg sprawia, że czytanie staje się przyjemne. Bardzo dobre szycie, doskonale zaprojektowana od strony technicznej lektura jest trwała i bardzo estetyczna.
„Biesy” polecam wszystkim poszukiwaczom świetnych książek, miłośnikom twórczości Dostojewskiego oraz rosyjskiego pozytywizmu. Na pewno warto po nią sięgnąć w czasie studiów nad literaturą słowiańską czy filologii rosyjskiej.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz