niedziela, 15 listopada 2015

Giovanni Boccaccio "Dekameron"

http://www.wydawnictwomg.pl/dekameron/
Giovanni Boccaccio, Dekameron, tł. Edward Boye, Kraków „MG” 2015
Jednym z powodów, dla których warto sięgnąć po „Dekameron” jest jego długa obecność w indeksie ksiąg zakazanych. Historie stworzone w XIV wieku przez Giovanniego Boccaccia dziś w obliczu wszechobecnej erotyki może nie budzą rumieńców na twarzy i nie wywołują zgorszenia, ale na pewno zdziwią niejednego czytelnika.
W zbiorze 100 nowel opowiedzianych przez 10 osób (7 pań i 3 młodzieńców) w ciągu 10 dni znajdziemy utwory, które mogą czytać i dzieci. Na pewno każdy kojarzy najpopularniejszą nowelę „Sokół”. Znajdziemy tam również sporo utworów, które zdecydowanie przeznaczone są dla dorosłego odbiorcy. Nie zabraknie w nich wykorzystywania naiwności i niewinności niewiast, uwodzenia przez księży, ale i zniewalania młodzieńców przez grupy zakonnic. Strony „Dekameronu” ociekają seksualnością, występkami, zaskakującymi zakończeniami. Wielkim plusem jest prosta fabuła tocząca się wokół jednego wątku. Kilkustronicowe utwory odkryją nam nieznany przełom średniowiecza i renesansu.
Każdy dzień miał swój temat przewodni, dlatego w zbiorze znajdziemy różnorodne opowieści ukazujące inteligencję i spryt opowiadających. Głównym motywem opowiadań jest miłość: małżeńska i pozamałżeńska, zmysłowa i platoniczna, tragiczna i idylliczna. Fakt poświęcenia sporej ilości miejsca dążności do doznań fizycznych, zaspokojenia własnych potrzeb, wykorzystanie nieświadomości, ułomności innego człowieka, a do tego pozamałżeńskie przygody, których bohaterami często bywali księża i i mnisi (ale nie zabraknie i zakonnic) sprawia, że „Dekameron” czyta się troszkę jak współczesne informacje o seksualnych wybrykach duchownych.
Boccaccio poza zgorszeniem miłością pozamałżeńską obnaża ludzką kondycję, tkwiącą w nas hipokryzję, kiedy ludzie wytykają sobie grzechy popełniane przez nich samych. Wiele opowieści ze względu na naiwność bohaterów może bawić.
Mimo upływu czasu, zmieniających się prądów i mód literackich „Dekameron” ciągle czyta się z przyjemnością i ciekawością. Wielkim plusem wydanego przez Wydawnictwo MG zbioru (poza oczywistymi walorami literackimi i historycznymi) jest oprawa: piękna sztywna okładka, bardzo dobrze zszyte strony, dzięki czemu zbiór posłuży wielu czytelnikom i odpowiednie rozmieszczenie tekstu na stronach, co sprawia, że książkę czyta się przyjemnie.
„Dekameron” polecam każdemu. Często wydaje nam się, że literatura sprzed wieków jest nudna i niestrawna. Zapewniam Was, że w czasie czytania tej książki można się świetnie bawić.


1 komentarz:

  1. Przepiękne jest to wydanie "Dekameronu"! Aż się chyba kiedyś skuszę :) Czytałam jeszcze na studiach, ale to takie opowieści, do których z przyjemnością wrócę :)

    OdpowiedzUsuń