poniedziałek, 9 listopada 2015

kałuże



Kałuże, fontanny, brodziki to doskonałe miejsca do zabaw. Tupanie, skakanie, puszczanie patyków listków rozwija równowagę, wyobraźnię, zmysły. Większość dzieci w kałuży dzięki samodzielnej motywacji wykona ćwiczenia, których na pewno nie zrobi na dywanie: będzie skakało wyżej i mocniej tupało, aby woda lepiej się rozpryskiwała, będzie biegało od kałuży do kałuży, skakało z jednej do drugiej. W czasie takiej zabawy dziecko na pewno się pobrudzi, pomoczy, ale na pewno od tego nie umrze. Lepiej żeby nasz maluch wracał do domu ze spaceru brudny, ale szczęśliwy. A my przecież mamy środki czystości, pralki, więc te brudne rzeczy to nie taki wielki problem.
Moja córka kocha bieganie i skakanie po kałużach. Często bawimy się w chlapanie: kto mocniej tupie, wyżej skacze. Kałuże były naszym miejscem łapania kontaktu wzrokowego: patrzyłyśmy się sobie w oczy i nawzajem naśladowałyśmy to, co robi druga osoba. Dzięki temu mogłyśmy ćwiczyć naśladowanie i przemienność, co jest bardzo ważne w terapii autyzmu.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz