sobota, 6 lutego 2016

Jakub Łysakowski "Pieśń o kacie" il Małgorzata Rej


Jakub Łysakowski, Pieśń o kacie, il Małgorzata Rej, Łódź 2015
"Pieśń o kacie" Jakuba Łysakowskiego to książka zabierająca nas w nieco inne czasy. Spotkamy w niej książęta, wiedźmy, katów, wieśniaków, damy, księżne. Akcja zaczyna się dość niepozornie: podmiot liryczny (całość pisana wierszem) zabiera nas do lasu, w którym mieszka drwal ratujący pobitą przez mężczyzn kobietę. Ofiara oskarżona jest o czary. Wojciechowi jednak to nie przeszkadza. Dla niego jest kobietą, czyli istotą słabszą. Kiedy po pokonaniu przeciwników nie może jej odnaleźć, biegnie do domu. Wiedźmę o imieniu Nadzieja czeka już na swego wybawcę. Od tego czasu życie Wojciecha zaczyna szybko płynąć: pojmanie, więzienie, zmiana w kata, utopienie znienawidzonej przez wszystkich kobiety, pomoc przy porodzie. Życie Wojciecha obfituje w gwałtowne zwroty. Dzięki tej odmianie losu Wojciech może odkryć swoje i ukochanej prawdziwe pochodzenie oraz poznać siłę miłości.
"Pieśń o kacie" to książka bardzo nietypowa, ponieważ stylizowana na średniowieczne i romantyczne pieśni zabierające czytelników do światów, w których nie ma rzeczy niemożliwych, ale jednocześnie stara się, by ta niemożliwość znalazła się w granicach średniowiecznego patrzenia na świat.  Wspomaganie się magią i przypadkiem sprawiają, że bohater może przeżywać różne przygody, które zaprowadzą go do miejsca, o którym nawet nie marzył mieszkając w lesie.
Utwór porusza wiele ważnych tematów etycznych: jaki mamy wpływ na swoje życie, czy zawsze możemy wybierać, czy wybór mniejszego zła w czasach, kiedy stosuje się przemoc wobec ludzi, aby ich sobie podporządkować jest zły. Zachęca również do zadawania pytań o rolę kobiety, przemoc i bezwzględną brutalność, zabijanie ludzi.
Na pierwszy rzut oka jest to książka obszerna, oprawiona w twardą, płócienną okładkę, strony solidnie zszyte. Po zajrzeniu do środka naszą uwagę przyciągnie rozmieszczenie tekstu i ilustracje Małgorzaty Rej. Duża czcionka, melodyjny tekst sprawiają, że całość czyta się niesamowicie szybko.
"Pieśń o kacie" polecam miłośnikom romantycznej i średniowiecznej literatury. Mimo, że autor stosuje bardzo ubogą interpunkcję jego utwór przywodzi na myśl ballady pisane przez Adama Mickiewicza.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz