Paweł
Osetek, Klepetek, il. Małgorzata
Detner, Warszawa „Wilga” 2016
Każdemu z nas zdarza się coś zgubić. Ponoć szczególną
zdolność do tego mają dzieci i mężczyźni (z naciskiem na ojców), chociaż i
matkom też się to zdarza (ponoć kobiety są ekspertkami od lokalizowania
przedmiotów w przestrzeni). Powiedzmy sobie szczerze, że zdarza się to każdemu
bez względu na wiek czy płeć. Nasze roztargnienie, nadmiar obowiązków,
dziecięce lub partnerskie ręce przypadkowo przestawiające rzecz, którą
zostawiliśmy w określonym miejscu, czy nasz pośpiech – wszystko to sprawia, że
rzeczy znikają zwłaszcza wtedy, kiedy są najbardziej potrzebne. W dziecięcych
oczach takie znikanie może wyglądać zupełnie inaczej. Może stać za nimi ktoś
całkowicie im realny. Zwłaszcza, kiedy są w wieku przedszkolnym.
Jędrek ma takiego niewidzialnego przyjaciela, który
uwielbia bawić się w chowanie domownikom różnych rzeczy, namawianie swojego
kolegi na różne rzeczy (np. chowanie ręczników pod łóżko, ciągłe zadawanie
mamie tych samych pytań). Tajemniczy przyjaciel ma wiele dziwnych upodobań.
Poza zabawą w ciągłe chowanie domownikom różnych rzeczy, wymyślanie dziwnych
zabaw, które rodzicom kojarzą się z psoceniem, Klepetek (tak jak Jędrek) nie
może wychodzić na podwórze, a do tego może jeść tylko muffiny (ulubiony deser
jego przyjaciela). Jest jednak jedno miejsce, w którym może przebywać poza
domem. Jest nim szpital, do którego trafia Jędrek. Przebywanie w szpitalu staje
się dla obu chłopców interesującą zabawą, ponieważ tam można namieszać również
w rzeczach mamy, najeść się pizzy przyniesionej przez wujka i odpocząć od
Ironicznej Wery (siostry), która przez swój cynizm, lepszą znajomość realiów
dorosłego świata uświadamia brata w wielu kwestiach.
Poszczególne opowiadania są kolejnymi scenkami z
życia przedszkolaka, są ze sobą dość luźno powiązane, dlatego kolejność
czytania nie jest aż tak istotna. Niedługie rozdziały, niewielka ilość
informacji przemycanych do kolejnych sprawiają, że dzieci mogą doskonale
ćwiczyć swoja pamięć. Całość napisana bardzo prostym językiem, oprawione w
solidną oprawę, śliskie strony bardzo dobrze zszyte, a treść wzbogacona
prostymi, ale przyciągającymi wzrok i przemawiającymi do dziecięcej wyobraźni
ilustracjami.
Opowiadania doskonale pokazują dziecięcy świat i jego
problemy, przez co lektura będzie bardzo bliska młodym czytelnikom. Opisane
zabawy i problemy z niewidzialnym przyjacielem sprawią poruszą dziecięcą
wyobraźnię. Książkę polecam wszystkim przedszkolakom. Szczególnie spodoba się
chłopcom oraz dzieciom mającym starsze rodzeństwo.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz