poniedziałek, 11 lipca 2016

Elise Allen i Daryle Conners "Gaba i kosmiczne dzieciaki"



http://sklep.gwfoksal.pl/gaba-i-kosmiczne-dzieciaki.html
Elise Allen, Daryle Conners, Gaba i kosmiczne dzieciaki, tł. Michał Zacharzewski, Warszawa „Wilga” 2016
Bycie nianią to jeden z możliwych początków kariery w USA. Taką pracą zajmują się już nastolatki, które mają dużo czasu, a do tego chcą zarobić pieniądze na własne potrzeby. Gaba Duran tylko pozornie pasuje do tej grupki swoich rówieśników mających pasje, na których im bardzo zależy i dorabiających opieką nad dziećmi. Dziewczynka mieszka razem z młodszą siostrą i mamą. Ich tata zginął jako wojskowy, kiedy była mała. To wtedy zaczęła stawiać pierwsze kroki w opiece nad dziećmi. Jej pierwszą podopieczną była Karmen – młodsza siostra – której nikt nie potrafił uspokoić. Z punktu widzenia dorosłych była trudnym dzieckiem. Gaba jednak bez trudu sobie z nią poradziła, przez co dziewczynki łączy specyficzna więź: z jednej strony rywalizują i kochają się jak każde rodzeństwo, a z drugiej Gaba ciągle czuje odpowiedzialność za rodzinę. To sprawia, że pracując dokłada się do rodzinnego budżetu. Mamie nie jest łatwo samodzielnie utrzymać dom i dwie dziewczynki (chociaż biorąc pod uwagę bycie wdową po wojskowym, który zaginął w misji nie powinna mieć trudności finansowych).
Akcja rozpoczyna się od nietypowej pobudki: wylania wiadra wody na głową Gaby. Takie nietypowe urządzenie budzące skonstruowała jej najlepsza przyjaciółka Ziee zafascynowana konstruowaniem niezwykłych robotów, ulepszaniem maszyn. Dziewczynki są dość nietypowym duetem, w którym każda z nich ma odmienną i pozornie niepasującą do siebie pasję. Obie w swoją pracę wkładają całe serce. Gaby marzeniem jest gra na rogu w jednej ze znanych orkiestr. Przed nią jeszcze długa edukacja, lata ćwiczeń i próby nawiązania przyjaźni z sąsiadką, która traktuje ją jak rywalkę. Przyjaźnie nastawiona do świata dziewczynka ma jednak nadzieję, że postawa Matyldy się zmieni, kiedy razem pójdą na studia. By jednak mogła znaleźć się w najbardziej prestiżowej szkole musi dużo pracować, zebrać odpowiednie środki. To jednak jest dość trudne, kiedy zajmuje się dziećmi, ponieważ wynagrodzenie nie jest aż tak wysokie, a do tego ma mniej czasu na ćwiczenie, ale uwielbia pracę i daje w niej całą siebie. Jej podopieczni bywają bardzo nietypowi: to dzieci, którymi nikt inny nie potrafi się opiekować, ponieważ są tak bardzo psotne. Gaba patrzy na nie z wielką empatią, słucha i wymyśla zabawy, które mogą wciągnąć maluchy na cały dzień. Z tego powodu opiekuje się malcami sławnych ludzi. Tym razem jej misją  jest zabawienie nieznośnych trojaczków znających sztuki walki. Dziewczynka jednak tę pracę traktuje w kategoriach przyjemności, dlatego bez problemu radzi sobie z energicznymi dziewczynkami, których nawet rodzice nie odróżniają. Gaba ze swoja niezwykła spostrzegawczością potrafi to zrobić.
Kiedy już pracowity dzień dobiega końca okazuje się, że to dopiero początek przygody jako opiekunki. Bohaterka poznaje Edwinę, która zabiera ją do Filipa, będącego jeszcze bardziej niezwykłym dzieckiem niż trojaczki, ponieważ zaliczonym do grupy nieopiekowalnych, a wszystko przez to, że jest… dzieckiem kosmitów! Z minuty na minutę rośnie nie tylko wynagrodzenie Gaby, coraz wyraźniejsza staje się perspektywa możliwości uczenia na najlepszej uczelni, ale i jej świadomość, że otoczenie roi się od kosmitów potrzebujących pomocy przy dzieciach.
Opowieść o Gabie jest niesamowicie wciągająca. Szybka i z wieloma zwrotami akcja trzymająca w napięciu sprawia, że książkę czyta się bardzo szybko. Do tego prosty język, prosta historia o własnych marzeniach, niesamowicie bliskich relacjach z rodziną, niezwykłych więziach z niepowtarzalnymi przyjaciółmi – wszystko to sprawia, że przygody Gaby wciągają od pierwszej strony.
Polecam uczniom szkoły podstawowej oraz gimnazjum, a także starszym czytelnikom poszukującym lekkiej, zabawnej i bardzo pozytywnej lektury. Książka będzie świetnym materiałem na lekcje etyki. Opowieść o akceptacji, tolerancji, otwartości, empatii może być punktem wyjścia do dyskusji o naszych postawach wobec innych ludzi. Ze względu na prosty język i brak wulgaryzmów książkę można czytać również przedszkolakom potrafiącym dłużej skupić się na lekturze.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz