Elżbieta
Ceglarek, Drugie życie Leny, Warszawa
„Rozpisani” 2016
Lena
jest samotną kobietą w średnim wieku. Jej życie toczy się wokół pracy. Dzięki
wytrwałości, pracowitości i niesamowitej sile udaje jej się pokonać
przeciwności losu, odejść od męża sadysty i alkoholika oraz uwolnić od
toksycznej teściowej mającej potrzebę ciągłego pouczania, krytykowania,
utrudniania życia. Zrażona do związków Lena nie jest w stanie związać się z nikim. Przyzwyczajona do samotności, walki w pojedynkę, zostaje
zaskoczona przez mężczyznę, który w urzędzie ratuje ją przed upadkiem ze
schodów.
To
jest właśnie jeden z tych dni, kiedy Lenie nic się nie udaje, przez co nerwowo
jedzie do urzędu. Deszcz utrudnia przemieszczanie się, a posadzki w budynku
państwowym po nawilżeniu naniesioną deszczówką nie nadają się do biegania po
nich w szpilkach. Silne męskie ramie pozwala jej uniknąć poważnego wypadku.
Okazuje się, że wybawca od jakiegoś czasu ją obserwuje i chciałby zaprosić
tajemniczą, zabieganą kobietę na kawę. Lena dość nieumiejętnie się wymiguje,
przez co daje się namówić na spotkanie. Później kolejne i kolejne. Każde z nich
budzi w niej wiele lęków, nie pozwala zaufać, otworzyć się. Wszelkie pytania
odbiera jako atak na siebie, a z drugiej strony jest niesamowicie gadatliwa.
„Drugie
życie Leny” to opowieść o odzyskiwaniu zaufania do ludzi, dawaniu sobie samemu
szansy na szczęście, otwieraniu się na uczucie oraz poruszający trudny temat
choroby, wokół której toczy się większość akcji. Wszystko – jak na romans
przystało – kończy się szczęśliwie, ale nim czytelnik do tego etapu dotrze
wejdzie w skomplikowany świat rozterek, fobii, lęków wynikających z
doświadczeń. Bohaterka stopniowo dorasta do uwolnienia się od młodzieńczych
przeżyć i mając już dorosłą córkę daje sobie szansę na ponowne przeżywanie
miłości. Jest to też opowieść o niesamowicie silnym, cierpliwym i ciepłym
Marcinie, lekarzu ginekologu, który dzięki wykonywanemu zawodowi, jest
doskonałym obserwatorem oraz przekonującym partnerem, potrafiącym dla ukochanej
zrobić bardzo wiele.
Cały
zbudowany przez autorkę świat pokazano z punktu widzenia Leny, przez co jest to
obraz przepełniony jej wahaniami, wątpliwościami. Całość jest nieco przegadana,
rozmowy często toczą się wokół tematów ciągle wałkowanych, przez co powieści
nie czyta się łatwo. Ta mała wada jest też plusem, kiedy powstanie audiobook
lub trafi na deski teatru. Ilość rozmów sprawiają, że niewielka ilość pomiędzy
dialogami nie jest niesamowicie istotna.
Dla
mnie bohaterka jest postacią o całkowicie innej osobowości niż moja. Nie mogę
identyfikować się ani z Leną ani z Marcinem, bo nie ma we mnie ani takiego
bezmyślnego uporu, jaki widzimy u dyrektorki przedszkola, ani tak wielkiej
cierpliwości, co w lekarzu, mimo że poruszono tematy mi znane. To sprawiło, że
całość czytało mi się niesamowicie trudno i wolno.
Książkę
polecam kobietom po przejściach, chorym na endometriozę, próbującym na nowo
ułożyć swoje życie, szukającym inspiracji. Przez większość tekstu nie jest to
lektura łatwa, ponieważ wchodzimy w świat cudzych lęków. Być może znajdziecie w
niej uczucia Wam bliskie i będziecie mogli spojrzeć na nie z innej perspektywy. Jest to bardzo interesujący obraz osoby mającej uraz po maltretowaniu. Autorka w bardzo obrazowo pokazała skutki przemocy w rodzinie. Polecam.
świetny blog, ciekawe wpisy
OdpowiedzUsuń