poniedziałek, 22 sierpnia 2016

Agata Mańczyk "Duża kieszeń na kłopoty"



Agata Mańczyk, Duża kieszeń na kłopoty, Warszawa „Nasza Księgarnia” 2016
Monotonne, deszczowe wakacje kilku nastolatków bardzo szybko zmieniają się w bardzo niebezpieczną przygodę. Powolna akcja dostosowana do smętnej pogody zaczyna galopować, a wszystko przez nadmierną ciekawość. Żądni przygód Greta, Pola, Gutek i Nikodem szukają okazji do urozmaicenia sobie życia. Greta szuka okazji do imprezowania, robienia wszystkiego tego, na co jej rodzice nie pozwalają, ale pogoda nie sprzyja jej planom. Lubiąca rysować Pola byłaby szczęśliwa, gdyby nie śmierć jej mamy. Jedyną osobą, z którą ma dobre relacje w rodzinie to dziadek. Gutek do szczęścia tak naprawdę potrzebuje tylko dobrej lektury, ale jego wadą jest nadmierna ciekawość i chęć przeżycia przygody tak samo wciągającej jak te książkowe. Nikodem marzy o uwolnieniu się od ojca alkoholika i możliwości wyprowadzenia się do dużego miasta. W niewielkiej miejscowości nie ma perspektyw na inne życie. Tych niepozornie niełączących nic nastolatków łączy niechęć do pogody i spędzanie czasu wolnego w czasie wakacji w smażalni ryb. Obserwują się kątem oka i każde nie ma dobrego zdania o innych. Pewnego deszczowego dnia do smażalni przyjeżdża dwóch mężczyzn rozmawiających o ukrytej fortunie. Przez przypadek bratu jednego z nich nieudała się akcja. Pościg policji zmusił go do ukrycia cennych walizek w różnych miejscach. Na szczęście dokładnie opisują sobie gdzie powinni znaleźć swój skarb. Dzieciaki postanawiają włączyć się do akcji i uprzedzić przestępców. Żadne z nich nie przypuszcza, że przygoda może być niesamowicie niebezpieczna. Bardzo szybko chcą się z niej wycofać, ale to okazuje się niemożliwe. Po zrobieniu pierwszego kroku muszą kontynuować tę niebezpieczną grę.
Agata Mańczyk napisała interesującą lekturę dla młodzieży. Jej chwyt z dokładnym przedstawieniem postaci, opisaniem ich sylwetek, a następnie wrzucenie bohaterów w wir akcji sprawia, że lektura wciąga i pozwala na oswojenie się z postaciami. Cała historia jest dość naiwna, lekka, przewidywalna dla wprawionego czytelnika, ale dla nastolatków będzie interesującą przygodą, w której bohaterowie ocierają się o śmierć, tropią, rozwiązują zagadki, ścigają się z przestępcami.
„Duża kieszeń na kłopoty” to interesująca opowieść o tym jak ludzi łączą wspólne interesy. Niesamowite przygody, odmienność bohaterów, ich zagubienie w świecie, poczucie samotności sprawią, że w końcu znajdą przyjaciół akceptujących ich wady oraz kompleksy.
Książkę polecam nastolatkom. Będzie to interesująca lektura nie tylko na wakacje. Mnie urzekła stylizacją zbliżoną do książek Edmunda Niziurskiego. Tak jak w powieściach klasyka literatury dla dzieci i młodzieży tu bohaterowie są bardzo bliscy współczesnym nastolatkom, którzy z jednej strony dysponują technologią, a z drugiej strony ogranicza ich wiek, otoczenie i chcą się z niego wyrwać.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz