Pestki, il. Anita
Graboś, Warszawa „Nasza Księgarnia” 2016
Nie od dziś wiadomo, że kolorowanie w wieku
przedszkolnym i szkolnym jest niezwykle ważną czynnością rozwijającą dziecięcy
mózg, kształtującą zdolności artystyczne, pomysłowość, poczucie estetyki, wyobraźnię
przestrzenną, koncentrację, motorykę małą i wpływa na zwiększoną aktywność
mózgu. Codzienne zabawy z kolorowankami pozwalają dzieciom na opanowanie
korzystania z kredki, długopisu, ołówka. Ponadto pobudzanie określonych
obszarów mózgu przekłada się również na zdolności językowe i kreatywność
młodych twórców.
Od niedawna coraz więcej mówi się o kolorowankach dla
dorosłych. Zaczyna się podkreślać ich moc relaksującą. Trzeba jednak pamiętać,
że to tylko jeden z plusów kolorowania i rysowania. Nasze dłonie coraz mniej
korzystają z długopisów i ołówków. Komputery i telefony ułatwiają wiele spraw,
ale nie są w stanie zastąpić tradycyjnego pisania długopisem i nie mam tu na myśli
tego, że w zeszycie czy na kartce nasze pisanie jest przyjemniejsze,
ale określone ćwiczenia rąk (i mózgu!), trenowanie koncentracji, cierpliwości, precyzji,
koordynacji wzrokowo-ruchowej, twórczego podejścia do materiału, estetyki.
Kolorowanie pozwala na zapewnienie osobom po różnych urazach rąk na powrót do
formy. Kolorując aktywujemy różne obszary naszego mózgu, przez co jest to
świetne ćwiczenie np. po wylewie, udarze mózgu, malejącej sprawności intelektualnej. Ważne jest, aby w czasie takich
ćwiczeń nie iść na łatwiznę i używać pisaków, ale korzystać z kredek
wymagających od rysującego większego nacisku na powierzchnię papieru. Z tych
powodów z terapii wyklucza się na przykład kolorowanki dostępne na różnorodnych
urządzeniach.
Kolorowanie może nam się wydawać dziecinnie łatwe. Tak
było w moim przypadku. Kiedy rok temu do mojego domu trafiły pierwsze
kolorowanki byłam przekonana, że stworzenie pięknego dzieła to kwestia paru
minut. Później odkryłam jak bardzo ważny jest regularny trening.
Do naszego domu po raz kolejny trafiły kolorowanki z
Naszej Księgarni. Po raz kolejny zostaliśmy miło zaskoczeni pięknymi wzorami,
grubymi stronami, możliwością tworzenia, przetwarzania, jednostronnością,
łatwością wyrywania kart. W naszym przypadku wszystkie te cechy są niezwykle
ważne ponieważ każda pokolorowana strona trafia u nas na ścianę. Solidne kartki
(grubości papieru technicznego) pozwalają na rysowanie bez martwienia się, że
zrobimy w kartce dziury. W przypadku ilustracji z wieloma małymi szczegółami w
przypadku takich stron możemy bez problemu sięgnąć po cienkopisy. Kolorowanki
posiadają również bardzo sztywne podkładki, dzięki czemu można zabierać je na
spacer, kolorować w szkole, w poczekalni, w parku.
„Pestki” Anity Graboś zabierają nas w świat
pęczniejącej, rozbujanej przyrody, w której wszystko ma swoje miejsce. Wijące
się gałęzie, wśród których piszczą młode ptaki, dojrzewają owoce ociekające sokiem
i łapczywie pochłaniające promienie słoneczne. Całość niezwykle żywotna, piękna
i po pokolorowaniu znajdzie u nas specjalne miejsce w kuchni.
Polecam!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz