wtorek, 15 listopada 2016

Katarzyna Bajerowicz "Drzewo"



http://nk.com.pl/drzewo/2365/ksiazka.html#.WCrr1cmzXIU
Katarzyna Bajerowicz, Drzewo, Warszawa „Nasza Księgarnia” 2016
Od jakiegoś czasu Nasza Księgarnia zaskakuje dorosłych i młodych czytelników formą oraz treścią. Pierwsze książki bez tekstu podbiły nasze serca, kiedy córka miała niecałe dwa lata. Od początku była wielką miłośniczką słuchania, oglądania. „Rok w mieście”, „Rok w lesie” oraz seria książek „Opowiem ci, mamo, co robią” stała się bardzo ważnym elementem naszej codziennej zabawy i czasu spędzonego z książkami. To chwile, kiedy siedzimy spokojnie i opowiadamy sobie o tym, co widzimy na ilustracjach, wyszukujemy nowe szczegóły.
Pierwszą książką będącą dużymi puzzlami, jaka do nas trafiła jest „Żeloglutki na placu budowy”. Pojedyncze kartony z interesującymi ilustracjami stały się interesującym materiałem do pracy. Tym razem trafiło do nas „Drzewo”, które podobnie, jak „Żeolglutki” bardziej przypominają układankę niż książkę. „Czytanie” można rozpocząć od oglądania poszczególnych kart, przeglądania stron, poznawania informacji i pomysłów na zabawy. Po rozerwaniu kart książka zmienia się w puzzle z tętniącym życiem drzewem. Dzieci dzięki tej pomocy poznają wiele gatunków zwierząt. Wśród popularnych są gołębie, wiewiórki, sowy, nietoperze, dziki, jelenie, lisy.
„Drzewo” pozornie przypomina „Rok w” i „Opowiem ci, mamo”. Znajdziemy w niej ilustracje bogate w szczegóły. Różni ją od wymienionych książek to, że jest wielkimi puzzlami tak jak „Żeloglutki”, które po wyrwaniu stron zmieniają się w piękny labirynt będący placem budowy. Możliwość wyrywania i rozkładania stron sprawia, że dziecko z zainteresowaniem sięga po ten materiał terapeutyczny /edukacyjny.
Wielość zwierząt, zachęcają młodych czytelników do liczenia, szukania, opowiadania, odkrywania, wyszukiwania informacji i obserwowania przyrody. „Dąb” Katarzyny Bajerowicz to miejsce tętniące życiem. Każde zwierzę ma swoje zajęcie i nie przejmuje się małymi i dużymi obserwatorami. Całość jest tak piękna, że żałuję, że do książek nie dołączono plakatu z drzewem. Od czasu pojawienia się tej układanki w naszym domu marzy nam się taki dynamiczny i radosny obraz na ścianie.
„Drzewo” to interesująca propozycja dla małych odkrywców świata. Pozwala na połączenie nauki z zabawą, odkrywać, że książki mogą być interesujące, zabawne, a do tego dostarczać wiedzy o otoczeniu. Jest to piękny i pomysłowy materiał zarówno dla przedszkolaków, jak i uczniów. Na pewno posłuży dziecku przez wiele lat. Na początku będzie dobrą układanką, a z czasem zachęci do sięgania do atlasu zwierząt, wyszukiwania informacji o otoczeniu, jakie towarzyszy dębowi. Książka okazała się doskonałym uzupełnieniem „Roku w lesie”. Znalazłyśmy tu nowe zwierzęta, które musimy lepiej poznać. U nas książka ta doskonale wpisała się w nasze zainteresowania. Codzienne spacery do lasu, przyglądanie się drzewom, dotykanie kory, śledzenie zwierząt sprawiły, że każda książka wprowadzająca córkę w znany jej świat jest bardzo atrakcyjna.
Zdecydowanie polecam!







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz