piątek, 18 listopada 2016

Magdalena Niedzwiedz "Świat według Amelki"



http://zaczytani.pl/ksiazka/swiat_wedlug_amelki,druk
Magdalena Niedzwiedz, Świat według Amelki, Gdynia „Novae Res” 2016
Magdalena Niedzwiedz zabiera nas w świat widziany okiem Amelki. Akcja zaczyna się od porodu. Wstrząsy, wydostanie się z brzucha na świat, a później ciepło mamy, badanie przez lekarzy, oglądanie przez pielęgniarki, kucie oraz poznawanie noworodków to pierwsze doświadczenia dziewczynki, która szybko odkryje, że ma na imię Amelia, a szpital jest tymczasowym miejscem pobytu, który troszkę się przedłuża ze względu na żółtaczkę. Po powrocie do domu jej życie nabiera nieco innego tempa: wydarzenia nie toczą się już wokół badań i nauki komunikowania głodu, ale poznawania świata, doświadczania, odkrywania otoczenia, odwiedzin krewnych, obrzędów przejścia (np. chrzest, pójście do przedszkola), powrotu mamy do pracy, oczekiwania na rodzeństwo, pierwszych podróży. Amelka z niemowlaka dorasta do bycia ciekawym świata przedszkolakiem otoczonym rodzinnym ciepłem.
„Świat według Amelki” to piękna opowieść o powstawaniu oraz kształtowaniu się rodziny. Do małżeńskiej diady wkracza Amelka, która wywraca swoim rodzicom życie do góry nogami, ale bez niej ich świat byłby uboższy.
Książka podzielona jest na dwie części: pierwsza to czas, kiedy bohaterka jest jedynaczką, a druga to doświadczenia Amelki jako siostrzyczki. O ile zaznaczenie części jest wyraźne o tyle z tekstu owo rozdzielenie nie jest w żaden sposób widoczne, więc moim zdaniem niepotrzebnie zmarnowano dwie kartki. Rozdziały stanowią scenki z życia. Każda pokazuje nam kolejny wycinek doświadczeń dziewczynki, która (ku mojemu zaskoczeniu) ma bogaty zasób słownictwa, a jednocześnie jeszcze wielu nie zna. Wiele rzeczy jest dla niej oczywiste, a z drugiej strony niektóre (podobne do oczywistych) pozostają zagadkowe.
„Świat według Amelki” to opowieść o urokach dorastania, uczenia się, poznawania świata. W porównaniu z innymi książkami o odbiorze świata przez dzieci tu nie ma magii widzenia rzeczy nieco inaczej niż dorośli. Za to mamy pełną ciepła opowieść o zwykłej rodzinie, w której tworzone są odpowiednie warunki dla rozwoju dziecka. Ta powieść dla najmłodszych jest przemyśla i skonstruowana tak, aby młodzi czytelnicy nie nudzili się. Niedługie rozdziały pozwalają na przyciągnięcie uwagi. Humor, napięcie oraz interesująca akcja pozwalają na utrzymanie uwagi na czytanym tekście.
Książkę oprawiono w okładkę ze skrzydełkami. Wielkim minusem tej książki jest brak ilustracji, które dla młodych czytelników decydują o znaczeniu i powodzeniu książki. Autorka bardzo stara się nadrobić ten brak tekstem. Czy jej wychodzi musicie ocenić sami. Ja uważam, że tak. W naszym domu książki towarzyszą córce od pierwszych dni i słuchanie lektur bez ilustracji stało się wieczornym rytuałem.
„Świat według Amelki” to interesująca propozycja czytelnicza dla przedszkolaków oraz uczniom nauczania początkowego. Szczególnie polecam dzieciom z rodzin katolickich oraz tym, którzy oczekują rodzeństwa.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz