środa, 7 grudnia 2016

René Goscinny "Lucky Luke. Dyliżans" il. Morris



https://sklep.egmont.pl/komiksy/humor/p,lucky-luke-tom-32-dylizans,15232.html
René Goscinny, Lucky Luke. Dyliżans, il. Morris, Warszawa „Egmont” 2016
Lucky Luke należy do bohaterów znanych mojemu pokoleniu. Niezwykłe wyczyny niepozornego, chudego kowboja kończące się odjazdem w stronę zachodzącego słońca to znam rozpoznawalny serialu animowanego i jego kilkuminutowych odcinków. Niektórzy kojarzą filmy aktorskie i animowane powstałe od lat siedemdziesiątych XX wieku. Jednak to nie serial ani filmy były pierwsze tylko komiksowa seria, której twórcą był belgijski rysownik i scenarzysta Morris i francuski pisarz René Goscinny. Humor komiksy zawdzięczają ich scenarzyście. Twórca przygód kowboja słynie także z serii o Asterixie oraz książek o Mikołajku. Z Polską łączą go korzenie: jego rodzice to polscy emigranci żydowskiego pochodzenia.
Tytułowy bohater serii „Lucky Luke” to najszybszy (szybszy od własnego cienia) rewolwerowiec z Dzikiego Zachodu podróżujący na koniu Jolly Jumper i z psem Bzikiem. Opowieści o jego przygodach doskonale wpisywały się w stylistykę westernów i trafiały do młodych czytelników, którzy przyjęli jego przygody entuzjastycznie. Od 1946 roku bohater nie traci na powodzeniu. W Polsce komiksy o nim znane są od lat 60 XX wieku, kiedy to opublikowano pierwsze jego przygody w harcerskiej gazecie „Na przełaj”. Kontynuatorów tworzących przygody było wielu.
Obecnie wznowiono wydanie kolejnych tomów. Od 2016 roku Egmont Polska wydaje kolejne tomy stworzone przez Morrisa i René Goscinnego . Do nas trafił tom pt. „Dyliżans” zabierający młodych czytelników w realia sprzed wybudowania kolei. Kilkudniowe podróże wystawiały ludzi na niebezpieczeństwo, z którym i w tym tomie będziemy mieli do czynienia, ale dzięki pomocy dzielnego rewolwerowca nikomu nic się nie stanie, a dzielny i uczciwy bohater może odjechać w stronę zachodzącego słońca.
Lucy Luke dostaje bardzo poważne zadanie: wezwany do Denver w stanie Kolorado przez dyrektora w wielkiej kompanii tranzytowej Wells Fargo, która od dłuższego czasu ma problemy z bandytami napadającymi na dyliżansy. Rabowana firma, która zwraca podróżnym straty zaczyna mieć nie miałaby problemów, gdyby rosnąca niechęć do podróżowania. W obawie przed niebezpieczeństwem ludzie coraz mniej chętnie podróżują. Lucky ma bronić ważnego transportu złota i kilku podróżnych, którzy odważyli się podróżować z tak cennym ładunkiem: starego poszukiwacza złota (do którego należy cenny pakunek), pastora, fotografa pragnącego uwiecznić napad na dyliżans, księgowego i jego żony (typ kobiety dominującej) oraz oszusta karcianego. Towarzystwo jak widać dość specyficzne. Luke i wożnica Hank muszą zmierzyć się z górami, pustynią, Indianami i bandytami. Tragicznym sytuacjom nie zabraknie humoru, a wszystko dzięki fotografowi i jego chęci utrwalenia ważnych chwil na zdjęciach. Kiedy już robi fotografię stwierdza, że jest nieudana… ponieważ bohaterzy nie patrzyli w obiektyw i według kanonów jest to złe zdjęcie.
Humor z komiksów René Goscinnego jest tu doskonale widoczny. Z prostej historii zrobił wciągające przygody okraszone sporą dawką śmiechu. Subtelnie przerysowane postacie, wydarzenia wciągające w wir śmiesznych wydarzeń, słabostki bohaterów – wszystko to sprawia, że czytelnik nie będzie się nudził. Do tego podkreślające osobowość uczestników przygód ilustracje autorstwa Morrisa sprawiają, że jest to interesująca propozycja czytelnicza dla uczniów.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz