piątek, 24 marca 2017

Suzanne Francis "Kraina Lodu. Światła Północy. Podróż do świateł Północy"



Suzanne Francis, Kraina Lodu. Światła Północy. Podróż do świateł Północy, tł. Małgorzata Fabianowska, Warszawa „Egmont” 2017
Lektury dla młodych czytelników poza zabawą mają ważny cel: przekazanie cennych wartości. Do jednych z wielu popularnych filmów animowanych należy „Kraina Lodu”. Od chwili pojawienia się Disney’owskiej produkcji obejrzało ją i pokochało miliony dzieci oraz ich rodziców. Animowana opowieść w wersji 3D oczarowała młodych widzów i zabrała ich w świat magii. Historia księżniczki posiadającej niezwykłą i bardzo kłopotliwą moc wyczarowywania śniegu oraz lodu podbiła serca dziewczynek. Skazana na izolację bohaterka ujawnia się po śmierci rodziców. Koronacja całkowicie zmienia jej życie. Elsa w przeciwieństwie do wielu bohaterek klasycznych baśni nie czeka na księcia, ale marzy o prawdziwej przyjaźni z siostrą, od której została odizolowana. Męski bohater ubiegający się o rękę pięknej królowej okazuje się podstępnym oszustem pragnącym zdobyć władzę w Arendelle. Zupełnie innym typem jest pracowity Kristoff przyjaźniący się ze swoim reniferem Svenem. Chęć zaprzyjaźnienia się i otwartość są tu ważniejszymi wartościami niż konieczność stanięcia na ślubnym kobiercu, poślubienia księcia z bajki.
Przygody królowej Elsy, jej siostry Anny, Kristoffa, bałwanka Olafa i renifera Svena stały się też tematem wielu książek. Z czasem powstały różne wersje  dalszych przygód bohaterów. Niedawno pisałam o propozycji Wydawnictwa Egmont. Przygody bohaterów „Krainy Lodu” trafiły do serii „Kocham ten film”. Piękne filmowe ilustracje, prosty tekst idealnie wychodzi naprzeciw miłośnikom filmu. Nie zabrakło też dłuższej lektury w postaci tomu „Wielka księga przygód. Kraina Lodu”, zawierającego trzy opowiadania o dalszych perypetiach filmowych bohaterów. Prosty język, duże litery, wartka akcja, niedługie rozdziały sprawiły, że stała się doskonałą lekturą na długie zimowe wieczory. Razem z bohaterami trafiamy do zawiłych, tajemnych korytarzy zamku.
Kolejny cykl zabiera młodych czytelników w świat niezwykłych świateł, pozwala dowiedzieć się czym jest zorza polarna. Niedawno ukazały się kolejne przygody Elsy i jej przyjaciół. „Podróż do świateł Północy” i „Kryształ Buldy” poruszają tematykę niezwykłości zorzy polarnej. Niezwykłe światła na niebie zaczarowują kryształy dając im niezwykłą moc i powodując, że one świecą. Udział w tej przygodzie wymaga wizyty u trolli, nietypowej rodziny Kristoffa.
„Kryształ Buldy” wychodzi naprzeciw młodszym czytelnikom kochającym piękne ilustracje, lubiącym niewielka ilość tekstu i prostą opowieść, której głównym przesłaniem jest konieczność pomagania przyjaciołom oraz bliskim, bo tylko gotowość poświęcenia czasu i energii możemy utrzymać bliską więź.
„Podróż do świateł Północy” formatem przypomina „Wielką księgę przygód. Kraina Lodu”. Tak jak w tej wcześniejszej lekturze znajdziemy tu interesujące przygody, rozbudowaną wartką akcję, niedługie rozdziały i pouczające przygody. Wielka przygoda zaczyna się od zaproszenia przez Kristoffa swoich przyjaciół na niezwykłe wydarzenie do Krainy Trolli. W blasku zorzy polarnej mają wziąć udział w kryształowej ceremonii, w czasie której młode trolle zostaną nagrodzone za pracowitość. Jeden z małych trolli ma problem. Nie zdołał naładować wszystkich kryształów, przez co nie będzie mógł skończyć pierwszej klasy. Kristoff zachęca go do wyruszenia w podróż i spełnienia ostatniego warunku mającego uaktywnić kryształ tropiciela. Niestety poza zapałem Skałek nie dysonuje żadnymi umiejętnościami tropienia. Gdyby nie wsparcie przyjaciół nie miałby szans ani wspiąć się na skałę, ani dostrzec śladów. Byłby skazany na błądzenie. Kiedy udaje mu się z pomocą przyjaciół znaleźć Baltazara jest rozczarowany: jego kryształ nie zaświecił. Dopiero po uświadomieniu sobie swoich słabych stron i konieczności korzystania z pomocy przyjaciół kryształ zaczyna błyszczeć. Dzięki temu Skałek może wziąć udział w niezwykłej ceremonii.
Główną akcję przelatają opowieści o zorzy polarnej. Przyjaciele dzielą się swoimi przygodami, aby urozmaicić długi marsz. Takie wplecenie doświadczeń bohaterów pozwala ożywić akcję, przemycić dodatkowe morały. Na końcu książki znajdziemy informacje przybliżające młodym czytelnikom czym jest zorza polarna.
„Podróż do świateł Północy” to kolejna pouczająca lektura dla młodych czytelników. Gruba, solidna oprawa, bardzo dobrze zszyte strony sprawiają, że jest to lektura trwała. Niedługie rozdziały sprawiają, że przedszkolaki chętnie słuchają opowieści o Elsie i jej przyjaciołach. Książka będzie także bardzo dobrą książką do samodzielnego czytania.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz