wtorek, 6 czerwca 2017

Beata Ostrowicka "Elementarz przyrodniczy" il. Katarzyna Kołodziej

Beata Ostrowicka, Elementarz przyrodniczy, il. Katarzyna Kołodziej, Warszawa „Nasza Księgarnia” 2017
Pierwszy elementarz wydany przez Naszą Księgarnię w serii „Poczytam ci mamo” autorstwa Beaty Ostrowickiej pojawił się w naszym domu dwa lata temu. Autorka proponuje w nim naukę czytania metodą globalną. Nauki czytania nie zaczynamy od liter (być może z myślą o tym, że przecież dziecko uczyło się liter w przedszkolu). Proste słowa, proste zdania przechodzą płynnie w bardziej skomplikowane. To sprawia, że nie skupiamy się na literowaniu, ale na sylabizowaniu i czytaniu całych wyrazów, czyli idziemy w kierunku płynnego czytania.
Całość podzielono na trzy etapy. Zaczynamy od najprostszego: wyrazy przy ilustracjach. Kolejnym są proste zdanie i niedługie teksty, a kończą go proste opowiadania na dwie strony. Dużym plusem jest dostosowanie poziomu mówienia. Książka będzie też bardzo dobrym narzędziem w pracy z dziećmi z wadami wymowy.
Duże litery, interesujące ilustracje, twarda okładka sprawiają, że dziecko chętnie sięgnie po książkę i będzie starało się czytać z rodzicem. Książka doskonale nadaje się do wspólnego czytania, pokazywania sobie słów.
Rok temu mierzyłyśmy się z „Elementarzem matematycznym”, dzięki któremu dzieci mogą rozpocząć przygodę z liczbami, działaniami, jednostkami miary, figurami geometrycznymi, ułamkami, pieniędzmi. Wkradające się w dziecięcy świat matematyczne pojęcia nie wymagają rozwiązywania zadań. Opowiadania pozwalają jedynie zrozumieć, odkryć i zainteresować się światem cyfr.
Pracę z książką zaczynamy od prostego ćwiczenia trenującego koncentrację: wyszukiwanie różnic między dwoma podobnymi ilustracjami. Po nim przechodzimy do prostych, działających na dziecięcą wyobraźnię i bliskim małej pociesze sytuacją, jakimi są uczenie młodszych dzieci przez starsze liczenia. Kolejne pokazują szkolny świat z odrabianie lekcji, cieszeniem się weekendem, kontaktami ze zwierzętami, zabawami między rodzeństwem o dużej różnicy wieku, pokonywaniu lęków, poszerzaniu kręgu zainteresowań, odkrywaniu ważnych funkcji każdego elementu ciała, poznawanie miesięcy, dni tygodnia, planet, zabaw. Przy okazji dzieci poznają pojęcie zbiorów, przeciwieństw, czym jest podobieństwo, co wspólnego ma pożyczanie z odejmowaniem. Znajdą w niej też wzorce samodzielności, odkryją, że to wcale nie jest źle popełniać błędy bo się na nich uczymy. Dowiedzą się dlaczego pewne rzeczy należy wykonywać ściśle wg instrukcji, a inne niekoniecznie, dlaczego miary i wagi są bardzo ważne w czasie zakupów, gotowania, pieczenia, remontowania, dzielenia, wycieczek, liczenia kieszonkowego. Wejdą w świat dziecięcych problemów takich jak problemy z zapamiętywaniem i na nowo odkryją urok zabaw w kąpieli, patrzenia w nocne niebo.
Na końcu książki dzieci znajdą proste ćwiczenia: pisanie liczb, rysowanie figur geometrycznych, odwzorcowanie, naśladowanie.
Całość jest bardzo interesująca, opowieści przemyślane i doskonale wpisujące się w dziecięcy świat. Świat matematyczny jest delikatnie dzieciom przemycany. Beata Ostrowicka w opowieściach większy nacisk kładzie na relacje dzieci między sobą, ich emocje, funkcjonowanie w społeczeństwie, wzajemną nauką dzieci, przez co przygody bohaterów stają się bliskie małym czytelnikom.
Wielkim plusem jest to, że we wszystkich opowiadaniach przewijają się ci sami bohaterowie. Jest nią piętka przyjaciół: Antek, Lenka, Ada, Julek i Krzyś. Świat ograniczony do niewielkiej liczny osób lepiej pozwala śledzić małym czytelnikom kolejne losy dzieci i ich odkrywanie świata matematyki.
Całość wzbogacono ilustracjami Katarzyny Kołodziej. Są to proste obrazki przypominające rysunki starszych dzieci i bardzo dobrze oddające tematykę poszczególnych opowieści, dzięki czemu dzieci nie będą się nudzić, a trudniejsze pojęcia zostaną im pokazane. Wielkim plusem jest bardzo duża czcionka, która pozwoli na samodzielne czytanie, przez dzieci, które dopiero wchodzą w świat liter. Całość ma dość nietypowy format, ponieważ (jak wcześniejszy elementarz) książka jest kwadratowa. Matowe, grube kartki bardzo dobrze zszyto, dzięki czemu dzieci nie będą miały problemu z wypadającymi kartkami. Całość oprawiono w solidną tekturową, matową oprawę z interesującymi rysunkami na okładce.
W tym roku do wcześniejszych książek dołączył „Elementarz przyrodniczy”, w którym spotykamy się ze znanymi nam bohaterami. Wizualnie wygląda on tak samo jak dwa poprzednie, a merytorycznie bardzo się różni. Nie znajdziemy tu wprowadzenia, ćwiczeń na koncentrację, a wszystko dlatego, że książka składa się z opowieści z życia bohaterów. Przy okazji przeżywania różnych przygód, obserwacji świata, słuchania opowieści krewnych dzieci poznają pory roku, uczą się czym one się od siebie różnią, jak wyglądają góry, czym różni się strumień od wodospadu, jak wygląda morze, czym jest kotlina, dlaczego mapy są potrzebne, w jaki sposób można zrobić mapę, dlaczego powstaje burza i jak się wówczas zachować, co wpływa na barwę płatków kwiatów, dlaczego kałuże się zmniejszają, od czego to zależy, w jaki sposób dokonywać pomiarów, dlaczego warto sprawdzać pogodę, dlaczego tęcza ma określona ilość kolorów w określonej kolejności, w jaki sposób temperatura wpływa na otoczenie. Nie zabraknie też kierunków geograficznych, wyjaśnienia różnicy temperatur w jednym miejscu o tej samej porze dnia, budowy roślin, znaczenia owadów, budowy kwiatów, pierwszych plantacji. Ponad to dzieci dowiedzą się, dlaczego warto zbierać kasztany, co robić, aby w lesie i na polach zwierzęta były bezpieczne, w jaki sposób nieodpowiednie jedzenie wpływa na ludzi i zwierzęta. Ada i Lena zabiorą czytelników do pracowni ceramicznej. Dzieci dowiedzą się też, dlaczego woda jest bardzo ważna, w jaki sposób prawidłowo się odżywiać, czym jest powietrze, co to takiego smog i wiele innych informacji, które uczniowie muszą sobie przyswoić w czasie nauczania początkowego. Przybliżenie wiedzy z wykorzystaniem opowieści o rówieśnikach i ich przygodach pomaga na łatwiejsze przyswojenie materiału.
Wszystkie książki oprawiono w solidne i estetyczne okładki, strony bardzo dobrze zszyto i wzbogacono interesującymi ilustracjami Katarzyny Kołodziej. Duża czcionka i dostosowana do wieku ilość tekstu pozwala zachęcić młodych czytelników do czytania. Ponad to poza wchodzeniem w świat określonej dziedziny uczniowie odkryją, że ma ona wiele wspólnego z innymi naukami.
Zdecydowanie polecam wszystkie elementarze Beaty Ostrowickiej. Są one doskonałą alternatywą dla szkolnego podręcznika. Ponad to świetnie sprawdzą się jako książka do czytania do poduszki dla przedszkolaków, dzięki czemu dzieci wcześniej będą mogły oswajać się z ważnymi zagadnieniami.








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz