niedziela, 25 czerwca 2017

Katie Cook "My Little Pony: Przyjaźń to magia, tom 7" il. Andy Price, Heather Breckel

Katie Cook, My Little Pony: Przyjaźń to magia, tom 7, il. Andy Price, Heather Breckel, tł. Jacek Drewnowski, Warszawa „Egmont” 2017
„My Little Pony: Przyjaźń to magia” jako serial animowany zdobył wielu miłośników wśród młodych widzów. Jednak historia kucyków nie zaczęła się od filmów lub komiksów (jak zwykle to bywa), ale od zabawek: figurek zaprojektowanych przez Bonnie Zacherle. Kucyki charakteryzowały się kolorowymi ciałami, długimi, kolorowymi grzywami i ogonami wykonanymi z nylonowych włosów oraz znaczkami na bokach. Od czasu powstania pierwszych figurek ich wygląd kilka razy ulegał zmianie, a ostatnia „poprawka” wiąże się z powstaniem serialu i komiksów opartych na serialu, który stworzyła Lauren Faust, znana też z „Atomówek” i „Domu dla zmyślonych przyjaciół pani Foster”. Posiadający elementy humorystyczne i pouczające serial przyciąga wielu widzów nie tylko wśród dzieci.
Akcja skupia się wokół Twilight Sparkle, młodego jednorożca lubiącego uczyć się magii pod okiem księżniczki Celestii panującej nad Equestrią. Jej pomocnikiem jest młody smok Spike. Kiedy przychodzi czas na poznanie najważniejszej tajemnicy magii: magii przyjaźni, księżniczka wysyła swoją uczennicę do Ponyville, gdzie ma za zadanie znaleźć sobie przyjaciół i raz w tygodniu pisać list z informacją czego się nauczyła. Nie zabraknie tam walk z siłami ciemności, zabawy, organizowania ważnych wydarzeń.
Siódmy album komiksowy zawiera dwie przygody: „Dobry, zły i kucyki” i „Zemsta Everfree”. W pierwszej przygodzie grupka kucykowych przyjaciół wyrusza na Dziki Zachód do Canrter Creek w celu odnalezienia Chili Peppera pradziadka wujecznego Applejack. Na miejscu okazuje się, że nie dzieje się tu dobrze. Mieszkańcy atakowani są przez stada byków chcących zagarnąć dla siebie dobrą ziemię. W drugim komiksie kucyki zmierzą się z dziwną atakującą roślinnością z lasu.
Prosta akcje z kilkoma zwrotami oraz zaskakującymi pomysłami na rozwiązanie problemów sprawia, że dzieci chętnie czytają komiks. Estetyczne ilustracje, ładne kolory, bohaterowie przeżywający różne emocje, prosta kreska – wszystko to sprawia, że jest to przyjemna lektura, dlatego polecam nie tylko miłośnikom kucyków. Warto po niego sięgnąć, kiedy dziecko niechętnie siada z książką w ręku. Polecam.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz