piątek, 28 lipca 2017

Agnieszka Mielech "Emi i Tajny Klub Superdziewczyn. Tom 3: Na scenie" il. Magdalena Babińska

Agnieszka Mielech, Emi i Tajny Klub Superdziewczyn. Tom 3: Na scenie, il. Magdalena Babińska, Warszawa „Wilga” 2014
„Emi i Tajny Klub Superdziewczyn. Na scenie” to trzeci tom o przygodach dziewczynek pragnących odkrywać i rozumieć świat oraz rozwiązywać skomplikowane zagadki. Tym razem przebojowe uczennice wyruszą na podbój świata i nie zabraknie ich nawet ma mediolańskiej scenie.
Opowieść zaczyna się zwyczajnie: od nudy, codziennej monotonii i braku sylwestrowego wyjścia z domu. Mama dla urozmaicenia wszystkim czasu organizuje przyjęcie w domu. Nie zabraknie strojów kostiumowych, szalonych pląsów, projektowania nowych odznak dla klubu oraz planowania podróży do Włoch. Na mini balu pojawiają się państwo Zwiędli z córką Flo i wówczas rodzi się pomysł wyprawy do Italii. Przed wyjazdem nie zabraknie kolędowania, ferii i wielkiego zamieszania związanego z planowaniem podróży. Na lotnisku okazuje się, że mama Emi zostawiła dokumenty w domu i szybko po nie jedzie. Kiedy już po wielu przeszkodach udaje się dotrzeć do Mediolanu Tajny Klub Superdziewczyn wpada w wir śledztwa wokół niepowodzeń musicali Fabiana. Przy okazji dziewczyny mają okazję wystąpić na prawdziwej scenie i poznać pracę aktorów. Kolejny tom zapewni młodym czytelniczkom wiele zabawy.
My bardzo chętnie sięgamy po kolejne odsłony przygód „Emi i Tajnego Klub Superdziewczyn”. Każdy tom ma koło 170 stron, składa się z kilkunastu niedługich rozdziałów wzbogaconych ilustracjami Magdaleny Babińskiej. Samą bohaterkę poznajemy w pierwszym tomie, kiedy chodzi do szkolnej zerówki. W kolejnych tomach Emi powoli dorasta chodzi do szkoły, aktywnie uczestniczy w szkolnym życiu, ale się do niego nie ogranicza. To wszystko dzięki założeniu tajnej organizacji. Wszystko zaczyna się kiedy w pierwszym tomie dziewczynki są odrzucone przez chłopców, przekonanych o swojej dorosłości i męskości. To staje się początkiem dyskryminacji. Do tej pory wszyscy wspólnie organizowali wspaniałe przygody. Bardzo podoba mi się rozwiązanie problemu poczucia odrzucenia. Emi, zamiast użalać się nad sobą (tak jak większość jej rówieśniczek), szuka rozwiązania i próbuje w interesujący sposób zorganizować czas sobie i swoim koleżankom. Myśląca nieszablonowo dziewczynka ma interesujące pomysły i z tego powodu, zamiast siedzieć, nudzić się i z zazdrością patrzeć na zabawę chłopców sama organizuje klub, dzięki któremu bohaterki będą miały co robić przez kolejne tomy.
W książkach Agnieszki Mielech rozłam niesie dużo dobrego: dziewczynki pod przewodnictwem Emi zakładają Tajny Klub Superdziewczyn, w ramach którego bohaterki planują zajmować się interesującymi rzeczami, aby w ich życie już nigdy więcej nie wdarła się nuda. W kolejnych tomach odrywamy, że zerówkowy klub to coś więcej niż dziecinna organizacja. Spaja o nie tylko dzieci, ale i ich rodziców gotowych przyjść z pomocą w przygotowaniu kolejnych wyzwań i poszukiwaniu rozwiązania zagadek, dostarczaniu prowiantu, organizowaniu pikników. Najważniejszym motywem jest wielka samodzielność i decyzyjność dzieci. To wokół nich toczy się akcja i to one wyszukują kolejne sprawy do rozwiązania. Wśród licznych wyzwań nie zabraknie rozwiązywania zagadek, śledzenia, a do tego cynicznego spojrzenia na dorosłych. Z każdym tomem bohaterowie są starsi, bardziej doświadczeni, a sam klub się rozrasta i przybywają mu członkowie również innej płci, ponieważ najważniejszą sprawą tej tajnej organizacji jest świetna zabawa i poznawanie świata. Dzięki temu czytelnicy dowiedzą się sporo o różnych dziedzinach życia, poszerzą szkolną wiedzę, dostrzegą praktyczne wykorzystanie zdobytych informacji. Dla członków klubu najważniejsze jest, aby nowi członkowie byli pasjonatami badającymi otoczenie. Niezwykła pasja oraz optymizm bohaterek sprawiła, że książki cieszą się u nas dużym powodzeniem. Bohaterzy bardzo dobrze współpracują ze sobą, dzięki czemu czytelnicy mogą zobaczyć w jaki sposób rozwiązywać różnice zdań, zapobiegać konfliktom. Każdy z bohaterów w czasie zabawy ma okazję odkryć swoją wyjątkowość, poznać mocne i słabe strony. Wielkim plusem całej serii jest żywy język (strona czynna) i prosta, ale skupiająca uwagę akcja. Do tego niedługie rozdziały, duża czcionka oraz przyciągające uwagę ilustracje Magdaleny Babińskiej, która z wielkim wyczuciem oddaje to, co dzieje się w książce.
Z Emi i jej Tajnym Klubem Superdziewczyn mali czytelnicy na pewno nie będą się nudzić. Zdobędą cenną wiedzę na temat prowadzenia negocjacji z dorosłymi. Dowiedzą się, że wcale nie potrzebujemy przez wiele godzin siedzieć przed telewizorem, że czytanie książek jest nie tylko zabawne, ale i pouczające, a do tego odkryją, że każdy z nas – mimo wielu różnic – jest też taki sam i trzeba akceptować te różnice, ponieważ tylko w ten sposób żyje nam się łatwiej, lepiej, przyjemniej.
„Emi i Tajny Klub Superdziewczyn. Na scenie” to interesująca lektura dla przedszkolaków oraz uczniów nauczania początkowego. Nieliczne, ale doskonale wkomponowane ilustracje Magdaleny Babińskiej bardzo dobrze wzbogacają tekst, a średniej wielkości czcionka oraz niedługie rozdziały z szybką akcją zachęcają do samodzielnego czytania. Żywy język (strona czynna), proste zdania sprawiają, że książkę doskonale czyta się na głos i chętnie słuchają jej również młodsze dzieci. Wielkim plusem jest pokazanie świata bliskiego dzieciom.
Ze względu na poszerzanie się Tajnego Klubu Superdziewczyn o chłopaka po książkę chętnie sięgną i chłopcy pragnący przeżyć niezwykłe przygody na łonie natury. Od czwartego tomu Franek staje się ważnym członkiem klubu. Czytelnicy razem z Emi odkryją jakie umiejętności i rzeczy przydadzą im się w czasie wyprawy.
Polecam całą serię o „Emi i Tajnym Klubie Superdziewczyn”, a nam pozostaje cierpliwie czekać na kolejne przygody bohaterki wykreowanej przez Agnieszkę Mielech, a w międzyczasie poznawać kolejny tom historii o Jadze Czekoladzie z nowej serii o czarownicach, którą również polecam. „Akcje w wakacje” będzie doskonałym prezentem dla wszystkich, którzy cieszą się wakacjami i w wolnym czasie szukają interesującej lektury.










Brak komentarzy:

Prześlij komentarz