To, co przeczytacie poniżej nie jest prawdą oświeconą i jedynie dostępną tu. Każdy bloger regularnie dzieli się swoim doświadczeniem, aby innym było troszkę łatwiej, bo rozwój ludzkości zależy właśnie od takiego dzielenia się małymi rzeczami. Małymi kroczkami można więcej, kiedy już nie trzeba wynajdować koła, a w konstruowaniu się wykorzystuje się wielowiekowe doświadczenie i rosnącą wiedzę. Tak jest i z pisaniem: nikt z nas nie musi wymyślać liter. Dobrze jest, kiedy nie musimy sami odkrywać, że pisać może każdy i nie musimy się zastanawiać, czy nie jesteśmy za młodzi/ za starzy, za mało/ za słabo wykształceni.
Co trzeba zrobić, żeby zacząć pisać bloga?
Trzeba usiąść na tyłku i zacząć pisać. Przejrzeć
platformy do prowadzenia bloga, zastanowić się, której funkcje najbardziej nam
odpowiadają (większość darmowa) i tworzyć swoje miejsce. Jeśli boimy się, że
znajomi i nieznajomi mogą wyśmiać to pisać pod pseudonimem. Ważne jest, aby
każdego dnia starać się napisać kilka zdań i każdego miesiąca zwiększać ilość
zapisywanych słów. Ja każdego dnia zapisuję 10-20
stron A4 (10-20 tys znaków, czyli od 1/4 do 1/2 arkusza drukarskiego). Na blog
trafia tysiąc słów dziennie. W pisaniu ważna jest systematyczność. Jeśli robimy
sobie za długą przerwę to później bardzo trudno cokolwiek napisać i musimy
zaczynać takie ćwiczenia na nowo. Jeśli nie wiemy o czym pisać to można zacząć
od streszczeń filmów czy książek. Jak już się rozpiszemy to dużo łatwiej
przyjdzie nam poruszanie innych tematów.
I ciekawostka dla
miłośników amerykańskich naukowców: dowiedli, że ludzie, którzy codziennie piszą
stają się bardziej pewni siebie, otwarci, zorganizowani, inteligentni, odnoszą
więcej sukcesów w życiu.
Jak zdobywać coraz więcej
wejść na blog?
Jeśli zależy nam na wejściach (na początku pewnie
każdemu zależy i każdy śledzi, a później to na szczęście mija) to musimy pisać
regularnie. Najlepiej codziennie jeden wpis. Do tego musimy starać się każdego
dnia pisać coraz lepiej (dzięki temu uczymy się), coraz ciekawiej, poruszać
ważne tematy, być subiektywnym (wyrażać własne
opinie oparte na podstawie własnej wiedzy i doświadczenia) i najważniejsza
rzecz: umieć budować relacje z ludźmi. Jeśli jesteśmy hejterami to może i nasze
statystyki będą spore, ale większość wejdzie na bloga raz i się zniechęci.
Bardzo piękną rzecz obserwuję wśród osób promujących swoje książki: ci, którzy
potrafią budować relacje z ludźmi mają dużo komentarzy, dużo lajków i dużą
sprzedaż. Ci, którzy używają mowy nienawiści, używają języka poprawności
politycznej obecnie obowiązującej nie porywają tłumów. I w tym wcale nie chodzi
o sympatie polityczne, ale sposób, w jaki piszemy o innych ludziach, jak ich
postrzegamy.
Najwięcej wejść na bloga
mamy wtedy, kiedy staramy się wykonać swoją pracę jak najlepiej i skupiamy się
na jakości, a nie kiedy spamujemy wszystkie fora linkami do swojego blogu. Inny
czynnik generujący ilość wejść to nasze relacje z ludźmi. To od nich zleży czy
ludzie będą życzliwie nastawieni do tego, co robimy nawet jeśli będą świadkami
naszych małych potyczek. Od dobrych relacji zależy to, czy dostaniemy wsparcie
czy zostaniemy niekonstruktywnie skrytykowani. Warunek jest prosty: my musimy
mieć dokładnie taki sam stosunek do innych: nie krytykować tylko podpowiadać,
dawać wskazówki i być życzliwym.
W życiu nie jest ważne to jakie uda nam się zdobyć
wykształcenia, ile urodzić dzieci, jak wielką władzę zdobyć nad ludźmi, jak
wielki wprowadzić reżim, na ile zawładnąć mediami, ale to jacy jesteśmy dla
ludzi, których spotykamy na co dzień. Podarowane dobro zawsze wraca i nawet nie
trzeba oczekiwać go od osób, którym się pomogło. Wraca od innych niesione
dziwną nicią powiązań społecznych zataczając coraz szersze kręgi. Doświadczam
tego na własnej skórze. Każdego dnia staram się w jakiś sposób pomóc innym i ze
zdwojoną siłą to dobro do mnie wraca. Życzliwość jest naprawdę zaraźliwa
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz