czwartek, 4 stycznia 2018

Anna Włodarczyk "Retro Kuchnia"



Anna Włodarczyk, Retro Kuchnia, Warszawa „Nasza Księgarnia” 2017
Jedzenie jest jednym z ważniejszych elementów naszego życia. Nie możemy się bez niego obyć. Wieki przyrządzania posiłków sprawiły, że ludzie zaczęli eksperymentować, dbać nie tylko o bodźce smakowe, ale i estetyczne. Z czasem zmieniały się upodobania smakowe ludzi. Kuchnia bardzo wiele mówi o kulturze, dostępnych zasobach, wymianie handlowej, sposobach radzenia sobie z czynnikami zewnętrznymi. Dawne książki kucharskie i poradniki dotyczące prowadzenia domu mogą być interesującym źródłem dla osób zainteresowanych poznawaniem potraf przodków. Ciekawą pozycją dla takich osób będzie książka Anny Włodarczyk, która zgłębiła tajniki dawnych zbiorów przepisów, porównała ze współczesnymi i pomaga osobom, które nie mają dostępu ani cierpliwości do kartkowania delikatnych i pożółkłych starych książek kucharskich. Jej wieloletnie eksperymenty i wchodzenie zawiera publikacja „Retro Kuchnia”, w której nie tylko treści, sposób pisania, ale i zdjęcia przenoszą nas do kuchni babek i prababek. Autorkę książki większość zna z blogów Strawberries from Poland i rubryki „Retro gotowanie” w magazynie „KUKBUK”. Jej talent do dzielenia się własnym doświadczeniem i wiedzą doskonale widać w książce. Bardzo umiejętnie połączyła w swojej publikacji elementy społeczno-obyczajowe, historię gotowania z dużą ilością różnorodnych przepisów, które w Polsce pojawiły się już lata temu oraz zestawiła je ze współczesnymi wersjami, dzięki czemu możemy odkryć jak wiele tego, co gotowały babki, a co nam wydawało się egzotyczne na nowo wróciło na nasze stoły.
Pozycja przykuwa wzrok okładką, estetyką, pięknymi fotografiami zachęcającymi do samodzielnych eksperymentów. Ponad to przenosimy się do kuchni przodków i odkrywamy, jak dawniej były urządzone, co uchodziło za oznakę zamożności. Do tego znajdziemy ponad sto przepisów: od zup, sosów, mięs, potraw z ryb i owoców z morza, mąki, kaszy i ryży, dań jarskich, ciasta i desery. Całość oddaje układy dawnych poradników i zaczyna się od opisania potrzebnego wyposażenia, ważnych czynności oraz sposobów gotowania jednego z najważniejszych dań: rosołu. Całość przedstawiona w taki sposób, że mamy wrażenie, iż przygotowanie posiłku to niesamowity ceremoniał zaczarowywania produktów.
Wśród licznych przepisów znajdziemy takie, które wymagają wielu godzin przygotowania i sporych nakładów, ale i takie, które będzie w stanie przygotować nawet dziecko.
Poza zaproszeniem do kuchni przodków autorka zachęca nas do rozsądnego wykorzystania produktów. Podobnie jak u babć nic nie ląduje w koszu. To, czego nie wykorzystano w jednej potrawie przydaje się w innej i tak np. warzywa z rosoły stają się doskonałym materiałem na sałatkę warzywną. Ich przewaga polega na tym, że mają zdecydowanie lepszy smak niż gotowane w samej wodzie. Takich ciekawostek i rad znajdziemy w książce dużo więcej, dlatego będzie to interesująca lektura dla osób, które lubią smacznie jeść, a do tego nie marnować jedzenia.
Treści oraz zdjęcia wskazują zamiłowanie Anny Włodarczyk do kuchni retro. Z fascynacją opowiada o dawnych kuchniach,
Przepisy podzielono na rozdziały: "Zupy", "Sosy", "Przekąski, pasztety i różne dania zimne", "Ryby i owoce morza", "Mięsa", "Jarzyny i grzyby", "Jaja", Potrawy z mąki, kaszy, ryżu", "Leguminy", "Kremy, zefiry, galarety", "Ciasta, ciastka, pieczywo", "Zapasy zimowe", "Napoje". Każdy z nich zawiera osobne wprowadzenie do dawnych książek kucharskich, co pozwala dokładnie poznać ich zawartość. Autorka zaskakuje wiedzą i różnorodnością przepisów. Dzięki jej radom codzienne przygotowania posiłków będzie dużo łatwiejsze i otworzy na eksperymentowanie w kuchni. Jestem zachwycona lekturą i na pewno wykorzystam ją w czasie eksperymentów w kuchni. Pierwsze udane próby już za mną.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz