Anna Sakowicz, Na
dnie duszy, Warszawa „Edipresse” 2018
„… może nad grobem widać więcej…”
Śmierć nielubianej babci Rozalii Zdunek z domu Więcek
będącej rodzinną dewotką wierzącą w zabobony i oddającą się różnym
niezrozumiałym dla młodszych pokoleń guseł staje się początkiem gry starszej
pani z jej dość specyficzną rodziną. Znaleziony na dnie szafy list jest niczym
puszka Pandory uwalniająca najgorsze instynkty oraz pozwalająca poznać zawiłą i
niezbyt piękną historię życia rodziny Więcków. W testamencie u notariusza
Rozalia dzieli swój majątek między członków rodziny. Jak łatwo się domyślić nie
każdego ów podział satysfakcjonuje. Do tego okazuje się, że Donata (główna spadkobierczyni
i jedyna córka zmarłej) ma brata, który ma otrzymać tajemniczy kuferek. Inga otrzymuje
pamiętniki babci, a Paweł staje się szczęśliwym posiadaczem drobiazgów, które
na pewno nie starczą na spłatę kredytu we frankach. Atmosfera jest napięta. Oliwy
do ognia dodaje apodyktyczna i nielubiąca nikogo Iwona (żona Pawła). Odczytanie
testamentu staje się początkiem przygody związane z odkrywaniem tajemnic babci
i innych członków rodziny. To czego nie dopowie starsza kobieta przekaże nam
narrator.
„Na dnie duszy” Anny Sakowicz zaskoczy wszystkich
czytelników pisarki. Po lekkich i zabawnych powieściach przyszedł czas na
książkę poważną, poruszającą ważne problemy, zawierającą wiele wątków
historycznych, przybliżającą młodemu pokoleniu realia sprzed ponad
siedemdziesięciu lat, uzmysławiająca jak wielkie zmiany zaszły w życiu
społecznym i jak jeszcze ciągle wiele jest do zrobienia, bo błędy minionych
pokoleń ciągną się za nami niczym fatum sprawiające, że są nie takie, jakie
chciałby by być, mają życie nie takie, o jakim marzyły. W tym obrazie Ewa
(prawnuczka, licealistka, feministyczna idealistka) staje się nadzieją dla
przyszłych pokoleń, w których kobieta nie będzie narzędziem w rękach ojców,
braci i mężów.
Złośliwa seniorka rodu zmusza wszystkich członków
rodziny do wielkiego wysiłku, dzięki czemu zapewnia sobie pamięć. Trudno
przejść obojętnie obok tajemnic sprzed półwieku. Tym bardziej, że niektórym na
horyzoncie majaczy wielki majątek, tajemnicze bogactwo ciułane przez starą, zrzędliwą
i dokuczliwą kobietę. Wspomnienia z przeszłości pozwalają nam ją zrozumieć, a
członkom rodziny nieco inaczej spojrzeć na własne relacje i priorytety.
Jedną z ważnych bohaterek tej powieści jest Donata –
dziecko niechciane, spłodzone w wyniku gwałtu męża oszusta na młodziutkiej
Rozalii zmuszonej do ślubu, odrzucane, doznające przemocy psychicznej i fizycznej.
Pochodząca z wsi surowo oceniającej kobiety, przeciętnej rodziny, w której
władzę nad wszystkimi członkami rodziny dzierżył ojciec seniorka mimo
świadomości zła jakie niesie takie podejście, poczucia pokrzywdzenia wpaja te
zasady kolejnym pokoleniom. Mimo złości na rodziców, którzy przyczynili się do
jej tragicznego losu pragnie wierzyć, że to tylko w męskich rękach może
spoczywać władza, która mimo postępowości kobiet ciągle trwa, co Inga
uzmysławia sobie dzięki pamiętnikom zmarłej babci.
W rodzinną historię wpleciono wiele tragicznych
wydarzeń. Znajdziemy wśród nich wojenne przeżycia, druzgoczące wyzwolenie przez
Armię Czerwoną, aborcję traktowaną jako oczyszczenie, gwałty, morderstwa, obozy,
wypędzenie żydów z kraju. Wojna odcisnęła na ludziach poważne piętno, co
utrudniało powrót do lepszych wartości. Doznane zło odbiło się na dzieciach
marzących o miłości i - tak jak Donata - szukający jej u sąsiadów.
Powieść Anny Sakowicz zmusza do refleksji, zatrzymania
się i popatrzenia na siebie, swoich bliskich, otoczenie z nieco innej
perspektywy. Pisarka zmusza też do zadania sobie bardzo ważnego pytania: ile
równouprawnienia dajemy sobie my-kobiety? Czy chcemy tej wymarzonej równości
odkładanej na półkę „tego nie dotykać, bo zaburzy w domu święty spokój”? Dużym
plusem tej publikacji jest styl: po raz kolejny jest to historia, przez którą
płyniemy, a Sakowicz umiejętnie buduje napięcie, tworzy kolejne kadry
odsłaniające nam tajemnice i zmuszające do myślenia, analizowania kolejnych
ważnych problemów. Myślę, że po tę książkę powinna sięgnąć każda kobieta.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz