poniedziałek, 21 maja 2018

Anna Höglund "O tym można rozmawiać tylko z królikami"


Anna Höglund, O tym można rozmawiać tylko z królikami, il. Anna Höglund, tł. Katarzyna Skalska, Poznań „Zakamarki” 2018
Królik to uosobienie delikatności, wrażliwości, ciągłego czuwania, nerwowego kicania, nadmiernego obserwowania otoczenia i jakiegoś takiego wewnętrznego strachu przed światem pełnym niebezpieczeństw. Czekanie na atak drapieżników w świecie bez drapieżników, w życiu pełnym klatek zapewniającym nudne, ale bezpieczne życie. Nadanie nastoletniemu bohaterowi nazwy królik jest bardzo wymowne i pozwala zabrać nas w świat nastolatków, którzy powoli odcinają pępowinę, tracą kontakt z rodzicami, ale jednocześnie nie potrafią nawiązać relacji z rówieśnikami.
Królik ma trzynaście lat i niezbyt wielką ochotę do życia. „Przyszedłem na świat pewnego wiosennego dnia trzynaście lat temu”. Od czasu, kiedy tylko pamięta nie był szczęśliwy, ale nie pamięta czy było tak też w dzieciństwie. Jedyne, co pamięta i za czym tęskni to bliskość. Nastoletnie poczucie osamotnienia i zamknięcie się w świecie nadwrażliwości utrudnia mu życie. Jakby tego było mało zawsze miał problem z nadwrażliwym słuchem: słyszał nie tylko uszami, ale całym sobą. Taka nadwrażliwość sprawiała, że nie lubił tłumów, głośnych spotkań, dlatego ich unikał, odmawiał spotykania się z kimkolwiek, aby uchronić się przed nadmiarem bodźców.
„Tak dobrze mi szło mówienie ‘nie’,
że zapomniałem, jak się mówi ‘tak’”.
„O tym można rozmawiać tylko z królikami” to piękna, poetycka opowieść o poczuciu samotności, oderwaniu od życia społecznego, przez sensoryczne ograniczenia, pragnieniu bliskości i ciepła, która w rodzinie zanikła i zostaje zastępowana wypychaniem z gniazda. Dziecko z problemami i codzienna gonitwa, a może wieloletnie znudzenie, wypalenie się niepodsycanej bliskości sprawiają, że nawet rodzice nie okazują sobie już ciepła. Ich wrażliwe dziecko to wszystko dostrzega, analizuje, przekłada na własne relacje z innymi ludźmi. Emocjonalna nadwrażliwość sprawia, że nastolatek czuje się przytłoczony światem i poszukuje słów na nazwanie swoich odczuć. Kiedy je odkrywa czuje się lepiej, uświadamia sobie, że i przed nim były inne króliki: bardzo wrażliwi ludzie inaczej niż inni reagujący na otoczenie, którego musieli unikać, aby nie zatracać siebie i swoich przekonań. Bycie z innymi to wyzwanie, bo nigdy nie wie, w jaki sposób zachować się właściwie.
Książka jest bardzo refleksyjna, zachęca do spojrzenia na świat oczami człowieka poszukującego swoich dróg, ciekawego i przytłoczonego otoczeniem, jego brutalnością, wymogami, za którymi trudno nadążyć. Nadwrażliwości sprawiają jednak, że „Królik” pragnie obserwować, analizować wpływ różnych czynników na otoczenie. Dzięki temu staje się wnikliwym analitykiem zastanawiającym się nad naturą rzeczy. Opowieść zakończono pięknym przesłaniem dotyczącym jedności ze światem. Anna Höglund w „O tym można rozmawiać tylko z królikami” zabiera nas w świat nastolatków, ich poszukiwań sensu świata, potrzebie poczucia stabilności i przynależności.
Całość dopełniają wymowne ilustracje podkreślające emocje bohatera. Są zdeformowane, proste, szare i jakby brudne lub mroczne. Przebija z nich smutek, poczucie niepewności, niepokoju, zagrożenia i wielkiego smutku. Doskonale oddają to, w jaki sposób bohater odbiera świat. Książkę oprawiono w solidną okładkę, której ilustracja wprowadza nas w mroczny klimat lektury.
Uważam, że to bardzo interesująca propozycja czytelnicza dla nastolatków i ich rodziców oraz terapeutów. Treść zachęca do rozmów o własnych odczuciach, poszukiwaniu tożsamości, poczuciu samotności.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz