poniedziałek, 28 maja 2018

"Świerszczyk. Magazyn dla dzieci" nr 3 i 4 (2018)


Po weekendowej przerwie od „Świerszczyka” (oczywiście pisania o nim, a nie czytania) wracam. Tym razem zabieram Was do trzeciego i czwartego tegorocznego numeru. Oba mają dość zimową kolorystykę i klimaty. Nie zabraknie w nich budowania bałwanów, ciekawostek na temat różnych domów, legend o polskich rzekach i walentynkowych klimatów.
Tematem przewodnim numeru trzeciego są polskie rzeki. Przez to czarownica Irenka ruszy w daleką, bardzo daleką wyprawę do Czarnej Wisełki i Białej Wisełki, a wojownik San uwolni piękną okolicę od wpływów Biesa. Później Alicja Krzanik opowie o podróżach rzek, a Klemens pochwali się rodzinną rzeką Kopytko, w której moczy kopytka. Nawet kotek Mamrotek nie wzgardzi nadrzeczną plażą, na której można dobrze wypocząć. 
W rubryce „Chcę wiedzieć więcej” młodzi czytelnicy mogą przeczytać o Wierchu, rzecznym skrzyżowaniu, największej ptasiej rzece w Europie, zawodach kajakarzy, bagnach bogatych w życie, a nawet rzekach kryjących w sobie złoto. Zofia Stanecka zabiera nas nad Bug, w którym żyje wodnik Smutek. Nie zabraknie też nowej gry oraz robótek ręcznych rozwijających umiejętność planowania, motorykę małą i zmysł przestrzenny. Do tego odrobina szkolonego humoru oraz walentynkowe przygody zielonego lisa Paskala.
Numer czwarty zatytułowany „Cuda architektury prosto z natury” uzmysławiają jak wiele wspaniałych i niezwykłych budowli powstaje dzięki wykorzystaniu otoczenia. Redaktorzy zabierają nas w magiczną podróż do Kapadocji, żeremi, cudownego projektów pałacu wyglądającego jak góra, mrowiska, termitiery oraz zimowych rzeźb czy żywych mostów. Stali bohaterzy, czyli Bajetan Hops z przyjaciółmi odkryje, że może i własne mieszkanie wydaje się nudne, ale na pewno jest najlepszym z możliwych, bo przecież nie każdy może mieszkać w dziupli, czy muszli. W tym numerze znajdziemy również przepis na to jak zrobić kotka.
Czytanki oczywiście przeplatane rebusami i ćwiczeniami sprawdzającymi umiejętność czytania ze zrozumieniem, a do tego ćwiczącymi spostrzegawczość, logiczne myślenie. Ponad to redaktorzy zachęcają do samodzielnego poszukiwania wiedzy w internecie. Podpowiadają, jakie hasła mogą być interesujące. „Świerszczyk” po raz kolejny jest solidną dawką wiedzy, ćwiczeń rozwijających ważne w życiu umiejętności i przemyca sporo ciekawostek, którymi dzieci mogą zabłysnąć w szkole.
Już za parę dni kolejny nowy numer. Jeśli interesują Was numery archiwalne również można je nabyć na stronie wydawcy. Jutro napiszę o kolejnych numerach, a dziś zapraszam na stronę wydawcy





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz