Kontury
Sławomira Kuźnickiego to tom poetycki, który śni o smutku. Jego
wewnętrzna moc podpowiada, że opisy, metafory, język emocji zawartych na
kartach książki opolskiego poety i anglisty są niebywale przejmujące i
wbijające się w krwiobieg czytelniczych rozmyślań. Frazy cechuje
powściągliwość, lapidarność, jakby w tych lirycznych miniaturach
zamknięto cały skondensowany gniew na ciemne strony rzeczywistości. Ten
bunt to skok przeciw martwym dniom i nocom w martwych miastach; skok w
nieodgadniony nurt egzystencji. Kuźnicki łapie nicość w sidła,
przyszpila ją swoją wrażliwością i nadaje jej imiona, by zamknąć w
ironicznych siatkach słów. Ból i lęk biją na oślep, a autor snuje
narracje, opowieści, monologi – na przekór, na pohybel, na ratunek
nogom, które idą w świat mimo wszystko, niosąc człowieka w drodze, i
jego zranione serce, i jego zranione liryczne wyśpiewy.
Paweł Tański
Paweł Tański
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz