wtorek, 27 listopada 2018

Uczymy się mówić, czyli "Moje pierwsze 100 słów..."


Mowę nabywamy tak spontanicznie, że zapominamy jakim trudem jest rozwijanie tej umiejętności i jak bardzo potrzebuje ona odpowiedniego wsparcia. Często cud owej niezwykłej ludzkiej cechy doceniamy w przypadkach, kiedy w naszym otoczeniu pojawia się osoba mająca z jej rozwojem problemy, a innym razem mogą być to narodziny dziecka i uświadomienie sobie, że uczenie kolejnych słów wiąże się z odkrywaniem świata, nauką pojęć, co wymaga ćwiczeń, odpowiednich materiałów, przygotowania i neurologicznej gotowości na mowę. Dziecięcy mózg oraz układ artykulacyjny muszą dojrzeć. Mowa wiąże się z rozumieniem, poznawaniem otoczenia, przyswajaniem sobie nowych słów, umiejętnością dopasowania i dostrzegania podobieństw (myślenie globalne). Kompetencja językowa człowieka z wiekiem bardzo się zmienia. Od prostych sygnałów przechodzimy do coraz bardziej rozbudowanych form. Wymawianie samogłosek zastępuje zdolność wypowiadania sylab, a później wyrazów i na tych etapach śledzenie rozwoju jest szczególnie ważne. W czasie nauki należy pamiętać, że dziecko dużo wcześniej rozumie, co się do niego mówi nim wypowie pierwsze słowa. Tkwiący w dzieciach potencjał jest bardzo duży i trzeba o niego dbać i sięgać po materiały edukacyjne jeszcze nim dziecko zacznie mówić. Potencjał komunikacyjny można rozwijać od pierwszych dni życia dbając o kontakt wzrokowy z pociechą i przez wspólne próby wymawiania samogłosek, później sylab, a następnie całych wyrazów. Warto uczyć dziecko naśladowania różnych odgłosów, ale też trzeba naśladować odgłosy, które ono wypowiada, aby zachęcić je do ćwiczenia narządów mowy. Bardzo ważne jest poświęcanie dużej uwagi, wspólne zabawy, czytanie pierwszych książek. Poza przyswajaniem sobie pierwszych wierszyków lektury powinny zawierać atrakcyjne dla dziecka ilustracje i zachęcać do współpracy.
Do naszego domu trafiły dwie bardzo ważne w tej początkowej drodze publikacje z serii „Odkrywaj i baw się”: „Moje pierwsze 100 słów” oraz „Moje pierwsze 100 słów na wsi”. W cyklu „Moje pierwsze 100 słów” znajdziemy również książki z pojazdami oraz zwierzętami. Wszystkie cechuje to, że zawierają mało tekstu, estetyczne, przykuwające dziecięcą uwagę ilustracje, duży format (27x27cm), solidne, przyjemne w dotyku oprawy, kartonowe, śliskie strony i okienka sprawiające, że przemycane dzieciom treści są dla małych czytelników bardziej atrakcyjne, a nauka zawiera elementy zabawy oraz odkrywania, że przedmioty, których nie widać nadal istnieją.
W książkach znajdziemy podstawowe słownictwo związane z określonym tematem. Publikacje zawierają zabawy w skojarzenia, logiczne i globalne myślenie. Elementy określonych przedmiotów prowadzą do ilustracji pokazującej całą rzecz, pod okienkami z cieniem znajdziemy ich ilustracje, a zdjęcia określonych produktów pomogą odkryć skąd one pochodzą. Całość bardzo prosta, kolorowa, przejrzysta i zapewniająca zdobycie sporej wiedzy w czasie przyjemniej zabawy, którą można rozwinąć przez wykorzystanie publikacji do poszukiwania przedmiotów z ilustracji we własnym domu. Można prosić pociechę o przyniesienie rękawiczek, piżamy, pokazanie stołu, znalezienie skarpet, pluszowych czy plastikowych zwierząt itd. To pozwoli małym odkrywcom połączyć ich otoczenie z tym znanym z książki i ułatwi utrwalanie wiedzy, przyspieszy proces nabywania słownictwa.
Ciekawym pomysłem jest także wykonanie papierowych rzeczy lub karty z ilustracjami przedmiotów zbliżonych to tych z książek. W czasie czytania zadaniem dziecka będzie znalezienie przedmiotu na ilustracji i w kartach (w sumie to czekam na publikację, która w swoim zestawie będzie miała takie pomoce), a następnie w domu (dziecko może ruszyć na poszukiwania z kartą). To wpłynie pozytywnie na rozwój koncentracji, pomoże utrwalić słownictwo, dostarczy odpowiedniej ilości aktywności fizycznej, która pomoże zachęcić bardziej ruchliwe dzieci do pracy z książką.
Całość przemyślana, dobrze opracowana, wzbogacona pięknymi zdjęciami i estetycznymi, prostymi ilustracjami. Solidna oprawa, grube, kartonowe strony pozwalają na sięgnięcie po lekturę kilkumiesięcznymi pociechami. Przyciągające wzrok proste ilustracje w ciepłych kolorach sprawiają, że książka jest atrakcyjna dla dzieci.
Książki idealnie sprawdzą się też w przypadku dzieci z zaburzeniami mowy. Proponowane przeze mnie ćwiczenia pozwolą na rozwijanie reakcji dziecka na komunikaty dorosłego, pomogą w kształtowaniu spostrzegawczości, pomogą w nauce wymawiania wyrazów.









Brak komentarzy:

Prześlij komentarz