czwartek, 21 marca 2019

Agata Widzowska "Psierociniec. Niepiesek" il. Marta Krzywicka

Agata Widzowska, Psierociniec. Niepiesek, il. Marta Krzywicka, Warszawa „Wilga” 2018
„Niepiesek” to już trzeci tom „Psierocińca” Agaty Widzowskiej, pisarki, która najbardziej kojarzy się wszystkim z opowieściami o niezwykłych koniach, zmianie stosunku do życia, prawdziwej przyjaźni. Otwierający serię „Koń na receptę” pozwala czytelnikom na oswojenie się w takimi ważnymi tematami jak niepełnosprawność, bieda, odpowiedzialność, pracowitość, uczynność, tolerancja, przemoc, niesprawiedliwość, eutanazja. Skierowane do młodzieży lektury doskonale sprawdzają się w przypadku posiadających dużą koncentrację przedszkolaków. Tym razem jednak nie będę Wam opowiadała o kolejnej książce o koniach tylko o niezwykłych psach i jeszcze dziwniejszym schronisku, w którym życie może i nie jest łatwe, ponieważ każdy ze zwierzaków marzy o własnym właścicielu do kochania, ale na pewno mają się tam dobrze, czyli nie są zaniedbane i głodne. Czworonogi czekają tylko na kogoś, kto odwiedzi „Psierociniec” i się w jednym z nich zakocha. Cechą wyróżniającą to miejsce od innych podobnych jest to, że mieszka w nim psi poeta potrafiący swoimi wierszami pomagać zwierzętom. Z tego powodu i tym razem odegra ważną rolę.
W trzecim tomie „Psierocińca” poznajemy Niepieska, który trafił do ludzkiej rodziny jeszcze, kiedy był bardzo mały i potrzebował mleka oraz opieki mamy. I w ten sposób stał się synem kotki mającej w tym czasie własne dzieci. Wychowanie w kociej rodzinie sprawia, że nasz bohater  zamiast szczekać miauczy. To oczywiście staje się pretekstem do kpin i prześladowania go przez bandę bezdomnych psów co jakiś borykających się z przygarnianiem ich przez złych ludzi, którzy wcale nie chcą im pomóc tylko wykorzystać predyspozycje poszczególnych ras.
Prześladowany i wyśmiewany Niepiesek postanawia całemu światu udowodnić, że niezły z niego bohater. Z tego powodu robi plany podróży w kosmos. Udaje mu się nawet skonstruować napęd do rakiety i włączyć sporo zwierząt do pomocy. Szybko okazuje się, że plany planami, ale pewnych rzeczy nie przemyślał i zamiast w kosmos leci na drzewo. Cudem ocalały szykuje się do kolejnego podboju ludzkich i zwierzęcych serc. Jednak przez swoją zbyt dużą łatwowierność pomaga złodziejowi. Wydaje się, że zła passa prześladuje naszego bohatera. Kiedy już jest załamany kolejną nieudaną próbą zabłyśnięcia i ściągnięciem kłopotów na siebie następuje przełom: ktoś ma gorzej od niego. Jego główny prześladowca, przywódca podwórkowej bandy trafia w ręce myśliwych, którym ma pomóc w polowaniu. Wszystko byłoby dobrze, gdyby nie to, że zmuszony do służby Hultaj boi się strzałów, a tych na łowach nie zabraknie. Niepiesek z pomocą przyjaciół i członków Gangu Niuchaczy ruszy na pomoc.
Agata Widzowska po raz kolejny w swojej książce porusza takie ważne tematy jak samopoznanie, akceptacja, niepełnosprawność, odmienność, wybaczenie, otwartość, zrozumienie. Za pomocą zwierzęcych bohaterów pokazuje, że wszyscy są ważni.
Jestem miłośniczką książek Agaty Widzowskiej. We wszystkich możemy odnaleźć dojrzałe podejście do naszego otoczenia, traktowania istot słabszych i bezbronnych z empatią, szukania dla nich najlepszych rozwiązań, ale też i dbanie o własne potrzeby duchowe. Tak właśnie jest we wszystkich tomach "Psierocińca” pouczającego nas, że wiele problemów można rozwiązać bez ruszania w świat czy robienia rzeczy niezwykłych, ponieważ zależą od naszego nastawienia.
"Pierocieniec" to książki o bardzo ładnej szacie graficznej i stworzone do młodszych czytelników niż odbiorcy wcześniejszych książek autorki. Dzieci znajdą w niej piękne ilustracje psów w otoczce przyciągających oko barw. Lekturę tę polecam wszystkim przedszkolakom oraz uczniom nauczania początkowego.
Polecam również:







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz