poniedziałek, 4 marca 2019

Alicja Rokicka "Słodka Wegan Nerd. Moje roślinne desery"

Jedzenie smacznych i zdrowych słodyczy? Czy jest to możliwe? Alicja Rokicka przekonuje nas, że tak. Jej książka „Słodka Wegan Nerd. Moje roślinne desery” zabiera nas w świat przyjemnych i zaskakujących smaków. Dowiemy się od niej w jaki sposób wyczarować niezwykłe rzeczy bez używania mleka, jajek czy masła (nie wspominając o smalcu) lub sera. Książka na pewno przyda się osobom na różnego rodzaju dietach. I nie mam tu wcale na myśli tych odchudzających tylko wykluczające wynikających z alergii czy innych reakcji organizmu. Brak odpowiednich produktów zmusił autorkę do samodzielnych poszukiwań. I w ten sposób powstał jej blog, a później książka kucharska, w której nie tylko dowiemy się, co zrobić oraz w jaki sposób, ale też znajdziemy instrukcje, w jakie narzędzia się zaopatrzyć. Wiele cennych wskazówek pomoże nam w podjęciu właściwych decyzji w czasie zakupów nawet jesteśmy całkowitymi laikami. Poznamy też gamę produktów, które doskonale zastępują te zwierzęce. Autorka daje nam wskazówki, w jaki sposób jej zwykły przepis wege może być bezglutenowym wege, co oczywiście ułatwi życie osobom, które właśnie przeszły na dietę bezglutenową.
W książce znajdziemy zarówno przepisy na kruche ciasto, ciasto francuskie i biszkopty, które będą podstawą wielu deserów. Wśród kremów znajdziemy budyniowy, warzywne puree, lukry, karmele, bitą śmietanę, masy czekoladowe, waniliowe i wiele, wiele innych. Do tego dowiemy się, w jaki sposób przygotować ciasteczka zarówno wymagające pieczenia, jak i te, które nie wymagają wkładania do piekarnika. Nie zabraknie tortów, babek, rogalików, drożdżówek, cukierków, batoników i wiele, wiele różnych słodkości. Jedne są niesamowicie słodkie, inne nieco subtelniejsze. Jedne na co dzień, do przygotowania w parę minut inne odświętne (jak torty), z sezonowymi owocami i całoroczne. Są tu przepisy dla miłośników orzechów, kokosów, czekolady, dyni, bananów czy róży i marchewki oraz różnorodnych owoców. Większość przepisów jest tak łatwa, że doskonale sprawdzi się w czasie kuchennych eksperymentów z przedszkolakami. Autorka pokazuje, w jaki sposób przemycać jak najwięcej warzyw do ciast. Poznajemy paprykowy biszkopt. Plusem tej publikacji jest to, że autorka zachęca nas do nieco innego spojrzenia na znane nam produkty, zachęca do odkrywania smaków, wracania do tradycyjnych potraw w nieco nowej (roślinnej) odsłonie.
Każdy przepis wzbogacono zdjęciem, dzięki czemu wiemy, w jaki sposób powinien wyglądać deser. Fotografie są piękne, artystyczne, a jednocześnie dobrze wprowadzają nas w tajniki kuchni. Bardzo dobry papier, dobrze zszyte strony oraz solidna kartonowa oprawa sprawiają, że książka nie tylko jest przydatna, ale i trwałą, dzięki czemu długo posłuży nam w kuchni.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz