poniedziałek, 27 maja 2019

Tytus Brzozowski

W jego obrazy wchodzimy jak w kręte ulice miast, bo też i one są głównym motywem. Pięknie rozrysowane budowle, nakreślone ulice, mniej lub bardziej tętniące życiem. W niektórych przeważa spokój, a innych zostaniemy wciągnięci do miejskiego zgiełku, jedne pokazują niewielki wycinek miasta, a inne przenoszą nas do rozległej plątaniny ulic i uliczek. Wszystko subtelne, w pięknych kolorach i skutecznie przyciągające wzrok surrealistycznymi elementami oraz kolorystyką, plątaniną miejskich krajobrazów. A ich autorem jest Tytus Brzozowski, młody akwarelista i architekt, chociaż jego zajęcia powinno wymieniać się w odwrotnej kolejności, ponieważ skończył wydział architektury. I wpływ studiów widać w jego pracach: są dopracowane, a główną tematyką są budynki i ich skupiska. Nie są to rysunki przypadkowe. Tytus Brzozowski utrwala przede wszystkim Warszawę, w której można też zobaczyć dwa piękne murale. Pierwszy można oglądać na Woli,  na biurowcu Spark (róg Okopowej i Wolskiej), a drugi przy Grochowskiej 215. Inne jego murale można zobaczyć w hotelu Novotel w Poznaniu. Na tej pracy można zobaczyć charakterystyczne budynki stolicy Wielkopolski. Do tego jego prace można podziwiać w książce „Miastonauci” wydanej przez Wydawnictwo Babaryba. Miałam niesamowite szczęście i mogłam osobiście spotkać oraz porozmawiać z artystą w czasie Święta Saskiej Kępy.
Wykorzystane zdjęcia są autorstwa Iwony Lewandowskiej.








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz