czwartek, 10 września 2020

Porozmawiaj z dzieckiem o emocjach


Emocje to taki obszar, nad którym każdy z nas musi pracować całe życie, a i tak umiera nie dość obeznany, nie dość potrafiący obsługiwać tę sferę. Można powiedzieć, że z emocjami jest jak z wiedzą: nigdy nie wiemy i nie potrafimy wystarczająco dużo i zawsze jest jakiś obszar, nad którym musimy popracować, który sprawia, że jakoś tam nie radzimy sobie z tym, co nas spotyka. Od uporządkowania tej sfery zależy to jakie będziemy mieli osiągnięcia w innych dziedzinach, ponieważ to, co czujemy bardzo wpływa na nasze umiejętności nawiązywania relacji, uczenia się oraz inspirowania innymi. Człowiek nie rodzi się w kulturowej próżni i musi umieć radzić sobie z wszystkimi aspektami kultury, które sprawiają, że jest pewnego rodzaju jej ofiarą. Świadomość znaczenia emocji, praca nad nimi musi zacząć się od nas. Nikt nas do tego nie może zmusić, dlatego powinniśmy sięgać po publikacje pozwalające zrozumieć różnorodne odczucia. Uporządkowanie własnego świata uczuć stanie się świetną bazą wyjściową do pracy nad dziecięcymi zachowaniami.
Rozmowy z dzieckiem o emocjach nie są proste. Przede wszystkim trzeba przed nimi uporządkować własne uczucia i reakcje na nie, poukładać własny świat, zadać sobie wiele pytań o to, na jakim życiu nam zależy, na jakich odczuciach i sposobach reakcji na nie, czyli zaprogramować siebie na sytuacje trudne, aby pomóc także dziecku nazywać odczucia i nauczyć się reagować na sytuacje niekomfortowe psychicznie. Większość ze stresujących sytuacji jesteśmy w stanie wskazać, opisać i przewidzieć, dlatego warto popracować nad tym jak się pod ich wpływem zachowujemy. Nie jest to zadanie trudne, ale wymagające odpowiedniego wsparcia. Możemy skorzystać z pomocy psychologa lub sięgnąć po odpowiednie lektury, które pokażą nam krok po kroku, co zrobić. Ja wybrałam opcję drugą ze względu na elastyczność czasową i przechodzenie przez kolejne etapy we własnym tempie, a nie narzuconym przez kogoś. Z tego powodu regularnie sięgam po literaturę pozwalającą na poukładanie sobie wielu rzeczy, ćwiczenia pomagające przepracować z dzieckiem jego emocje, bo to jest niesamowicie ważne. Jakiś czas temu opowiadałam Wam, dlaczego warto sięgnąć po książki autorstwa Steve’a Petersa, profesora psychiatrii specjalizującego się w funkcjonowaniu ludzkiego umysłu. Zadania tam są bardzo proste i wiele z nich już dawno funkcjonuje w moim życiu, ale warto sobie takie rzeczy było przypomnieć, a do tego jeszcze raz przepracować zwłaszcza, że do repertuaru stresujących sytuacji weszła jedna, która mnie zaskoczyła: pogryzienie przez psa i wmawianie mi przez właścicielkę oraz policjantów, że do wydarzenia nie doszło. I tym sposobem miałam okazję wzbogacić swój osobisty spis stresujących sytuacji o kolejnych kilkanaście.
Dziś opowiem Wam o trzech publikacjach, z serii „Akceptuję, co czuję”, która ukazała się w Wydawnictwie Egmont w ubiegłym roku. Obecnie ukazuje się ona w Wydawnictwie HarperKids i już za tydzień pojawią się kolejne tomy pozwalające przybliżyć dzieciom inne zagadnienia. W każdym tomie autorzy skupiają się nad tematem przewodnim i starają się uświadomić, w jaki sposób radzić sobie z emocjami. Warto sięgać po zeszyty w takiej kolejności, w jakiej je tu omówię. Przyczyna jest bardzo prosta: pierwsza będzie nas oswajała z rozmawianiem o uczuciach, a kolejne pomogą rozmawiać o poszczególnych obszarach.

„Moje emocje” zawiera ponad 100 ćwiczeń pozwalających dziecku i rodzicom zrozumieć, co dziecko czuje. Kiedy już będziemy wiedzieli, z jaką sferą nasza pociecha ma problem będzie nam łatwiej rozmawiać i pracować skupiając się na tym ważnym obszarze. Autorzy skupiają się tu na wyrażaniu emocji przez twórcze podejście, dlatego każde zadanie to prace manualne. Taki sposób wchodzenia w świat emocji stosuje wielu bardzo dobrych psychologów także dla dorosłych. Tworzenie pozwala na otwieranie się, lepsze dzielenie się z rozmówcą tym, co czujemy. Zadania są tu proste: kolorowanie dzieci, rysowanie siebie, znajdowaniu własnych powodów, dlaczego poznanie własnych emocji jest ważne, odszukiwanie i nazywanie emocji, rozpoznawanie ich u ludzi, nadawanie kształtów uczuciom, pokazywanie i rysowanie jak wygląda doświadczając poszczególnych emocji, w jaki sposób zachowuje się, uświadamianie sobie jak bliscy reagują na określone zachowania. Są tu labirynty, quizy, wiedza na temat tego jak działa mózg, w jaki sposób możemy pomóc sobie w pracy nad emocjami, jak nauczyć się rozpoznawać je. Wiele zadań będzie wymagało intertekstualnego podejścia i uważności dzieci w śledzeniu zachowań i wyrażanych przez otoczenie emocji. Do tego muszą zauważyć jakie zachowania w otoczeniu wywołują u nich określone uczucia i w jaki sposób są one wyrażane. Dostrzeżenie, które negatywne emocje przeważają pozwoli wyznaczyć, po jaką książkę należy sięgnąć. I tu zacznie się Wasza indywidualna ścieżka, czyli od najbardziej palących problemów po te mniejsze. Pamiętajcie, że żadnych nie możecie zaniedbać, bo nauczenie dziecka rozpoznawania emocji, pracy nad nimi zaowocuje na przyszłość.

„Pewność siebie” to tom, w którym znajdziemy wiele zadań wymagających kolorowania, wycinania, klejenie. Proste zadania pozwolą na rozwijanie pewności siebie. Ciekawe jest to, że nie tylko wykonanie ćwiczenia się liczy, ale też uzasadnienie takiego, a nie innego wykonania. Dzieciom w czasie lektury i wykonywania zadań towarzyszą bohaterzy o różnych temperamentach. Nauka dopasowywania odczuć do nich, szukanie wspólnych cech, dostrzeganie różnic oraz obszarów wspólnego przeżywania sprawi, że dziecko uświadomi sobie, że nie tylko ono ma problem z przeżywaniem określonych rzeczy. Wskazywanie prawidłowych zachowań, gra pomagająca rozpoznać emocje i wiele, wiele emocji pomoże nie tylko rozbudzić pewność siebie, ale też uświadomi dzieciom, jakich zachowań oczekują od bliskich, w jaki sposób same powinny reagować na stresujące sytuacje.

„Strach – wróg czy przyjaciel?” to zbiór ćwiczeń uświadamiających rodzaje strachu oraz wynikające z niego korzyści po umiejętnym podejściu do niego. Każde zadanie pomaga uświadomić, jakie sytuacje wywołują takie odczucia, nauczyć się z nimi radzić, wypracować sposoby reagowania. Dzieci dowiadują się też, w jaki sposób ich ciało reaguje na to uczucie. Na końcu znajdziemy obszerny materiał dla rodziców uświadamiający, dlaczego strach ich dzieci może być cenny.
Już niedługo do naszych rąk trafią tomy poświęcone prawom dzieci i dobrym stosunkom między rodzeństwem.
Każda z publikacji pomaga dziecku dostrzec, w jakich sytuacjach odczuwa określone emocje, ich wpływ na zachowanie oraz relacje z bliskimi. Pojawią się tu też niewłaściwe reakcje dorosłych i dziecko musi wskazać jak je odbiera, w jaki sposób wpływają na jego postępowanie. Seria „Akceptuję, co czuję” to świetne ćwiczenia dla całej rodziny, ponieważ zarówno dziecko, jak i dorośli uczą się wzajemnie swoich uczuć, reagowania na nie bez przemocy, poszukiwania dróg takiego rozwiązywania dążenia do realizacji swoich pragnień, aby nie krzywdzić bliskich. Zdecydowanie polecam.
Zapraszam na stronę wydawcy












 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz