PiS doskonale
wiedział, że z ilością zakażeń jest w czarnej dziurze i nie ma sensownego
planu, dlatego sięgnął po ustawę antyaborcyjną, żeby zrzucić na kogoś winę.
Teraz stanie się cud. Połowa społeczeństwa będzie miała covid-19. Po protestach
rolników nie, po protestach przedsiębiorców nie, ale feministki świetnie nadają
się do tworzenia obrazu "złego szatana" (już puszczane są przez
pisowskich trolli takie memy, więc machina propagandy w ruchu). A gdyby nikt
nie wyszedł na ulice to powiedzieliby kobietom: "No, przecież chciałyście
rodzić wszystko jak leci. Zaśniady też, więc w czym problem?".
Jeśli na wiecach wyborczych wirus się nie rozchodził to nie rozchodzi się też w
czasie protestów wobec decyzji TK. Proste. Wtedy się rozchodził to rozchodził
się też w czasie protestów antyszczepionkowców, rolników, przedsiębiorców. Nie
jest tak, że wirus po 21:00 szaleje, nie jest też tak, że w sklepach i szkołach
bardziej szaleje niż w niedogrzanych kościołach, do których ludzie chodzą
codziennie lub co tydzień, a nie tylko w ciągu ostatnich dni. I na pewno nie
będzie spał na cmentarzach 1 listopada.
Gdyby PiS-owi zależało, żeby wirus się nie rozprzestrzeniał napisałby
odpowiednie ustawy w marcu. Ustawy, a nie rozporządzenia, bo już wtedy
wiedziano, co w Chinach działa, a czym władze dawały ciała. Nasze władze poszły
ścieżką dawania ciała. Przepisy nie powodowałyby staczania się gospodarki, nie
przyczyniałyby się do zamykania firm, szkół. Gdyby PiS-owi zależało na
obywatelach nie byłoby wyborów, wszelkie miejsca kultu byłyby zamknięte, a lasy
otwarte, nie wprowadzano by nowych restrykcji za nienoszenie maseczek, nie
wyciągano rolników i przedsiębiorców na ulice. Kolejne ustawy mogły wyciągnąć
też lekarzy i nauczycieli na ulice, ale ci grzecznie stwierdzili „aaa, co nam
szkodzi podporządkować się”. Gdyby PiS troszczył się o obywateli, ale się nie
troszczy.
Bzdura - nie ma takiej możliwości. Dla mnie nie ma żadnych rzetelnych badań na ten temat.
OdpowiedzUsuńTa bzdura to w kontekście czego? Poruszyłam wiele tematów: od protestów feministek, przez protesty rolników, przedsiębiorców po wybory.
Usuń