W latach 90. XX wieku Sarajewo było pięknym i różnorodnym miastem. Kilku fanatyków religijnych (katolików) zrobiło taką propagandę, jaką obecnie władza robi w Polsce. Skończyło się wojną, którą oglądaliśmy z przerażeniem.
W naszym kraju trwają masowe demonstracje spowodowane tym, że fanatycy chcą
meblować życie wszystkim Polakom. Dziś walczą o obowiązkowe rodzenie każdego
płodu, jutro będą zamykać w więzieniach za poronienia (jak w Salwadorze). Nie
chodzi o to, że ktoś trafi do więzienia, ale jeśli ważne jest dla Ciebie życie
dziecka to pomyśl, kto zajmie się wtedy Twoim dzieckiem. Organizacje religijne?
Te same, od których od lat żądamy rozliczenia się z pedofilii i przemocy?
Kochane żony, matki, siostry i córki policjantów, Wasi „bohaterscy” mężowie,
synowie, bracia i ojcowie uzbrojeni po zęby staną naprzeciw protestujących.
Osłonięci, anonimowi i mający do dyspozycji broń, gaz łzawiący, pałki i tarcze
staną naprzeciw bezbronnych kobiet, których jedyną siłą jest okrzyk „wypierdalać!”,
transparent i wiara w sens protestów.
Uświadomcie swoim „bohaterskim” mężom, synom, braciom, ojcom, że mogą iść z
kobietami ramię w ramię, że nie muszą szczuć gazem, wyciągać ludzi z tłumy,
żeby zastraszać. Jeśli staną przeciwko kobietom walczącym o swój wybór i życie
narodzonych dzieci to powinni się wstydzić wobec Was, znajomych, sąsiadów, koleżanek
ze szkół. Stawanie przeciwko sprawi, że do historii przejdą z taką etykietą jak
milicjanci tłumiący strajki w Polsce Ludowej.
Policjanci, rozumiem Wasz dyskomfort i rozerwanie między wykonywaniem rozkazów,
a dążeniem do niesienia pomocy. Niech pomoc będzie na pierwszym miejscu, nie
atakujcie, nie straszcie, nie zabierajcie do więzień. Od Was zależy, czy w tym
kraju rozpęta się wojna. Jeśli przeciwnicy narzucania przez ludzi partii
wygrają to będziecie postrzegani jak milicja, dlatego przyłączcie się do interesów
kobiet, walczcie taką postawą o dobre imię zamiast po nękaniu protestujących
uskarżać się, że ludzie na Wasz widok robią się agresywni. Agresja rodzi
agresję, a tłum potrafi być bezlitosny. Macie służyć narodowi, a nie partyjnym
interesom. Walczcie o życie, które już jest, a nie takie, które może uśmiercić
kobietę. Żadna władza nie trwa wiecznie. Za to z łatką opowiedzenia się po
stronie fanatyków trzeba żyć długo. Nie pozwólcie, aby bojówki Narodowców
niszczyły nasz kraj, bo on jest naszym domem. Nikt z nas z własnej woli nie
wpuszcza do własnego domu wandali, którzy nakazują wszystkim domownikom, co
mają robić, bo w innym wypadku będą bić. Hamujcie takie postawy. Pozwólcie
pokazać władzy, że nie zgadzamy się na tak daleko idącą władzę i tortury.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz