piątek, 8 października 2021

Katarzyna Piętka, Emilia Dziubak "Rok w lesie": "Wiewiórka" i "Borsuk"


Książka „Rok w lesie” zrobiły w naszym domu furorę. Ilość zwierząt, różnorodność zajęć w czasie różnych pór roku, żywotność zwierząt i niesamowite bogactwo gatunków zamieszkujących lasy skutecznie przyciągnęło uwagę córki. Szybko nauczyła się nazw wszystkich zwierząt, zapoznała się z miesiącami, odkryła różnice między porami roku. To sprawiło, że na każdą nowość związaną z tą publikacją czekałyśmy z niecierpliwością. Memo i puzzle doskonale uzupełniały lekturę. Teraz przyszedł czas na opowieści o tym, co robią zwierzęta w czasie swojej dobowej aktywności. Na spotkanie wybierzemy się z wiewiórką i borsukiem, czyli dwoma zwierzakami prowadzącymi całkowicie odmienny tryb życia.
Książeczki są małe, poręczne, tekturowe i bardzo dobrze klejone. Do tego zawierają ilustracje znanej czytelnikom Emilii Dziubak uzupełnione tekstem Katarzyny Piętki. O ile „Rok w lesie” na ilustracji i dziecięcej spostrzegawczości tu mamy też i czytankę, ale nie jest to nudna opowieść o życiu głównych bohaterów poszczególnych publikacji tylko czytanki zachęcające do aktywnego udziału, wykonywania ćwiczeń. I w ten sposób w czasie lektury możemy zaobserwować, czy nasze dziecko rozumie polecenia, potrafi je wykonać oraz pokażemy, że wchodzenie w świat liter to nie tylko nudne siedzenie, bo czasami trzeba rozgarnąć liście, pogłaskać stronę lub dmuchać, a czasami coś powiedzieć. A przy okazji poznajemy życie zwierząt w porze roku, która nam obecnie towarzyszy. Wchodzimy w las pełen kolorów i smakołyków dla zwierząt, których główna aktywność toczy się wokół gromadzenia zapasy: jedne muszą je zakopać, a inne zebrać w sobie. Każdy sposób na przetrwanie jest dobry, jeśli dostosowany jest do określonego gatunku.
Całodniowa opowieść pozwala nam obserwować aktywność wiewiórki. Widzimy jak rano potrzebuje promieni ciepłego słońca, aby móc ruszyć na poszukiwania orzechów. Z kolei borsuk to miłośnik nocnych spacerów. On budzi się razem ze wschodem księżyca. Dzięki takiemu zestawieniu dzieci uświadamiają sobie jak niesamowicie różnorodna jest przyroda, że każde zwierzę preferuje inną aktywność oraz relacje między członkami stada.
W naszym domu obie publikacje zostały bardzo dobrze przyjęte. Do tego córka wyciągnęła z nich wnioski i już nie ciągnie swojego pluszowego borsuka w dzień na spacer. On ląduje w łóżku i ma spać, a na spacer idzie wiewiórka, która tak jak bohaterka książki zbiera orzechy, przykrywa je liśćmi, gromadzi małe i duże zapasy kasztanów, żołędzi.
Jak widzicie te publikacje mogą zainspirować dzieci do zabawy, ale też zachęcić do podglądania przyrody, uświadomić, dlaczego jedne zwierzaki można bez problemu spotkać w dzień w lesie, a innych nie. Ruch w czasie lektury jest ważnym elementem terapeutycznym: z jednej strony oswajamy dzieci z czytaniem i dłuższym utrzymywaniem koncentracji, a z drugiej uczymy wykonywania poleceń, sprawdzamy ich poziom rozumienia tekstu, umiejętności wykonania określonych ruchów. Jest to bardzo ważna umiejętność, którą warto rozwinąć w dziecku przed pójściem do przedszkola. W przypadku dzieci z deficytami, problemami z mówieniem i czytaniem niedługi tekst skutecznie zachęci do samodzielnego czytania, a same ilustracje będą świetną inspiracją do tworzenia portretów tych zwierząt i ćwiczenia przez młodych rysowników ręki. Zdecydowanie polecam!















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz