Komiksy obrosły w wiele uproszczeń i uprzedzeń, a przecież to doskonała forma literacka, która z wielkim powodzeniem zachęci nasze pociechy do czytania niż toporne lektury szkole, które w większości przerabiali też nasi rodzice, a nawet dziadkowie, czyli w czasach głębokiego komunizmu, a od tamtego czasu w naszym otoczeniu zaszło wiele zmian, które wymagają poruszenia ważnych tematów, pokazania dzieciom różnych wyzwań, czasami niebezpieczeństw, pułapek emocjonalnych i myślowych oraz wzorców na szczęście. Już nie praca i tylko ona są ważne. Już nie dbanie o wyrobienie 200% normy, walka z okupantem są ważne, ale dobre relacje z bliskimi. I takie podejście możemy przekazywać swoim pociechom za sprawom komiksów. Niby lekka forma, ale daje spore możliwości. Dlatego zabieram Was w świat kolejnej komiksowej postaci. Tym razem czas na dwunastoletnią Wisienkę, która marzy o tym, aby zostać pisarką. Na razie za radą pani Desjardins (sąsiadki i pisarki) ogranicza się do obserwowania dorosłych, poznawania ich zwyczajów, motywów działania i zapisywania pomysłów na historie. Wisienka zaczyna pisać pamiętnik i zamieszczać w nim swoje przygody oraz obserwacje. Każdy tom komiksu to inna zagadka do rozwiązania, inna tajemnica do poznania, losy innej osoby do zmienienia. Oczywiście większości zagadek nie rozwiązuje sama. Towarzyszą jej niezawodne przyjaciółki: Lina i Erika. A w najnowszej odsłonie Walentyn.
Każdy zeszyt przykuwa też uwagę wspaniałą okładką. Jest piękna, bajeczna, a do
tego solidna, kartonowa i staje się piękną zapowiedzią tego, co czeka w środku,
czyli prostej, ale cudownej historii stworzonej przez Jorisa Chamblaina ze
wspaniałymi ilustracjami wyczarowanymi (mają w sobie pokłady magii) przez Aurelie
Neyret. Mamy tu połączenie słodkiej opowieści o nastolatce w połączeniu z
mroczną historią, która świetnie trzyma w napięciu. Do tego w pierwszych tomach
przewija się motyw niezrozumienia między córką i matką. Pojawiają się
niedomówienia, tajemnice, czyli wszystko to, co towarzyszy młodym ludziom w
czasie dorastania. Nie ułatwia tego pojawiająca się w tle konkurencja do serca
córki (z punktu widzenia mamy): sąsiadka-pisarka,z którą dziewczynka spędza
sporo czasu, traktuje ją jak przyjaciółkę i mentorkę, a z punktu widzenia córki
rywalem jest partner matki. Na szczęście z czasem to się zmienia i bohaterzy
mają dobre relacje, uczą się, w jaki sposób wspierać się, pomagać sobie w
rozwiązywaniu problemów.
Nowa seria to „Pamiętniki Wisienki i Walentyna”, będące kontynuacją wcześniejszych
„Pamiętników Wisienki”, ale po każdy tom można sięgać bez znajomości
wcześniejszych, więc i po ten także. Tym razem Wisienka przeżywa niezwykłe,
kosmiczne przygody z Walentynem. Jest agentką specjalną od podróży w kosmos i
zawierania dobrych znajomości z obcymi. A przy okazji pomoże Walentemu w
uporaniu się z jego emocjami, wyjaśni znaczenie powiedzonek oraz niedomówień.
Twórcy komiksy tym razem poruszają problem relacji między rodzicami a dziećmi.
Do tego wchodzimy w świat podróży kosmicznych, poznawania nowych osób/ istot,
zmieniania się, dorastania. Ciekawa lektura pozwalająca poruszyć wiele ważnych
tematów, zachęcająca do poznawania najnowszej historii. Zdecydowanie polecam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz