Relacje międzyludzkie zawsze przynoszą bagaż wielu emocji.
Często bardzo trudnych, bo trzeba pogodzić własne dążenia z celami innych,
nawiązać nie zawsze mile widzianą współpracę, dzielić się bliskimi i wychodzić
naprzeciw wyzwaniom życia oraz nie stracić poczucia własnej wartości.
Szczególnym wyzwaniem jest to, kiedy jesteśmy dziećmi i jeszcze nie do końca
potrafimy odnaleźć się w świecie, w którym to „ja” nie jest w centrum uwagi
całego świata i nie mamy narządzi oraz doświadczenia pozwalającego zrozumieć
nam, że wcale nie musimy się popisywać, aby inni nas lubili i chcieli z nami
przebywać. Z pomocą młodym czytelnikom przychodzi wiele publikacji pokazujących
codzienność z całym wachlarzem problemów, jakim trzeba stawić czoła. Do naszych
ulubionych należy seria książek „Basia” Zofii Staneckiej z ilustracjami
Marianny Oklejak. Wszystko dlatego, że pisarka pokazuje dzieciom świat im
bliski. Bohaterzy borykają się z problemami typowymi dla wieku młodych
czytelników: są bunty, zakazy, nauka, pracujący rodzice, bałagan, wizyty u
dentysty, dążenie za modą, walka o słodycze, wyprawy na basen, chorowanie,
nauka jazdy na rowerze, telewizja i wiele innych. Od jakiegoś czasu w ramach
tej serii ukazuje się podseria „Basia i przyjaciele”, w której znajdziemy już
osiem ciekawych opowieści. Znajdziemy tu opowieść o dziewczynce tęskniącej za
tatą, chłopcu borykającym się z odmiennością, przygody małego miłośnika
zwierząt, baletnicę, koleżankę, która musiała wyprowadzić się z miasta, kuzyna,
który niechętnie włącza kuzynkę do zabawy, problem ze wzrokiem, miłośnika
zwierząt, małąkłamczuchę. Każdy tom zabiera nas w świat trudnych emocji i
pokazuje, że otoczenie wcale nie jest takie złe, a zmiany mogą przynieść wiele
dobrych i ciekawych następstw.
„Basia i przyjaciele. Dżesika” to opowieść o małej strojnisi lubiącej popisywać
się, chwalić i znajdować się w centrum uwagi. Po rozwodzie rodziców dość często
przeprowadza się z mamą. To sprawia, że w każdej grupie musi od nowa budować
swoją pozycję. Dżesika ma na to świetny sposób: fantazjuje. Jej kłamstwa
sprawiają, że dzieci bardzo szybko tracą zainteresowanie kontaktem z nią. Na
szczęście do akcji wchodzi babcia, która wyjaśnia, że czasami jest krytyczna
wobec bliskich nie dlatego, że uważa ich za kiepskich, ale dlatego, że boi się
o swoją pozycję. Szczera rozmowa o tym, kiedy można fantazjować, a kiedy należy
mówić prawdę sprawia, że Dżesika zmiania podejście i dzięki temu zyskuje nowych
przyjaciół, z którymi może się bawić. Zrozumie, że zwykłe czynności też są
ciekawe i nie trzeba popisywać się wymyślanymi opowieściami.
Zofia Stanecka pokazuje małym czytelnikom oraz ich rodzicom, że dobre relacje
między dziećmi zależą od tego, w jaki sposób odbierają to, co je spotyka i
czasami warto postawić warunki, granice, wymagania i dać swoim pociechom czas
na przepracowanie emocji. Do tego ważne jest poczucie własnej wartości,
przynależności do grupy. Pokazuje też, że relacje między dziećmi mogą być
ciepłe, oparte na współpracy, wsparciu.
„Dżesika” (podobnie jak cała seria o Basi) ma rozpoznawalną grafikę, typowe
okładki, kształt oraz ilustracje Marianny Oklejak. Twarda, kartonowa, śliska
oprawa, dobry papier i bardzo dobre klejenie sprawiają, że książka jest trwała.
Proste ilustracje przybliżające świat bohaterów przyciągają uwagę najmłodszych
czytelników.
Książkę polecam wszystkim przedszkolakom oraz uczniom pierwszych klas szkoły
podstawowej. Lektura będzie doskonałym prezentem dla przyszłych i obecnych
uczniów. Zwłaszcza tych mających problem z poczuciem osamotnienia, zagubieniem
w świecie oraz kłamstwami. Ze względu na bohaterów książka spodoba się zarówno
chłopcom jak i dziewczynkom.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz