piątek, 17 lutego 2023

Emilia Dziubak "Puzzle Rok w lesie. Liczymy zwierzaki"


Każde dziecko ma ulubionych bohaterów. W naszym domu są nimi wszelkiego rodzaju zwierzęta. Praca z nimi gwarantuje powodzenie i to właśnie, dlatego seria „Rok w lesie” Emilii Dziubak cieszy się u nas dużym powodzeniem. Wszystko zaczęło się od książki tej rysowniczki, która zabrała nas w otoczenie nam bliskie i pozwoliła na przyglądanie się zwierzętom o każdej porze roku. Ta bogata w szczegóły publikacja zabrała moją córkę do lasu, który codziennie odwiedza i pozwoliła na odkrywanie zmian zachodzących w świecie, naukę miesięcy, pór roku i wspomagała obserwowanie otoczenia, zachęcała do wynajdywania nowych rzeczy na spacerach. Razem z tą publikacją pięknie rozwinęło się u mojej córki dostrzeganie przyczynowości oraz umiejętność wyszukiwania szczegółów, nauki nowych słów (całe bogactwo zwierząt), dostrzegania, które są w naszym najbliższym otoczeniu.
Kilka lat temu w czasie zabaw troszkę brakowało mi dodatkowych pomocy, które mogłabym wykorzystać do rozwijania umiejętności językowych, wyobraźni przestrzennej, spostrzegawczości oraz koncentracji córki. Teraz cała seria zawiera już tak wiele elementów, że nie trzeba już wspomagać się we własnoręcznie robione materiały. Mamy tu książeczki dla rocznych maluchów, dla których duża publikacja może być zbyt bogata w szczegóły. Do tego są to czytanki aktywizujące, czyli zachęcające do wykonywania różnorodnych zadań. W ten sposób będziemy ćwiczyli zrozumienie tekstu oraz wykonywali bardzo ważne ćwiczenia logopedyczne. Ponad to jest i memory ćwiczące pamięć, ale też dające możliwość pracy polegającej na dopasowaniu dwóch takich elementów. Jest też gra polegająca na wyszukiwaniu zwierząt, ćwiczeniu koncentracji, spostrzegawczości i pamięci. Mamy też puzzle dostosowane do różnych odbiorców: i tych mniejszych i większych. Wszystko z wykorzystaniem wiedzy zdobytej w czasie lektury książek Emilii Dziubak. Do tej pory były puzzle, które świetnie sprawdzą się w czasie zabaw z dopasowywaniem i wyszukiwaniem ułożonych zwierzaków w książce, pozwalające na poszukiwanie otoczenia, w którym leśni mieszkańcy żyją. Tym razem ilustratorka zabiera najmłodszych w świat liczb.
Zabawę oczywiście zaczynamy od obejrzenia poszczególnych kartonów, nazwania tego, co się na nich znajduje. Kiedy dziecko już potrafi powiedzieć, co jest na poszczególnym elemencie pokazujemy, na jakiej zasadzie je łączymy lub pozwalamy na samodzielne dopasowanie. Zwłaszcza, że jest to możliwe nawet, kiedy nasza pociecha jeszcze nie potrafi liczyć, ale zauważa podobieństwa ilustracji. I to jest w tym zestawie bardzo dużym plusem. W każdej parze po lewej stronie mamy liczbę z fragmentem ilustracji, której ciąg dalszy znajdziemy na prawym. Każde podłoże jest inne i wychodzi poza ten lewy element. To pomaga w rozwijaniu umiejętności spostrzegawczości, dopasowywania bez znajomości liczb oraz wizualne oswajanie się z określoną ilością rzeczy (tu zwierząt). To też sprawia, że nie zawsze trzeba liczyć poszczególne elementy w czasie zabawy. Plusem jest też to, że znajdziemy tu zarówno dorosłe osobniki, jak i dzieci i wszystko to stanowi jeden zbiór. Dopasowywanie połączone z liczeniem pozwala w przyjemny sposób wprowadzić dzieci w świat liczb, oswajać z matematyką.
Seria „Rok w lesie” to świetny materiał do terapii. Pozwala ćwiczyć spostrzegawczość, uczyć pojęć globalnych, i przemyca bardzo dużo informacji o zwierzętach. Z tą serią można bawić się na różne sposoby: pokazywać na każdej stronie zwierzęta, prosić dziecko by to robiło, śledzić losy konkretnych zwierząt przez cały rok (np. skupić się na niedźwiedziu i zobaczyć, w jaki sposób spędza czas). W dużej książce ostatnia strona zawiera labirynt, po którym dzieci muszą wodzić palcem, aby połączyć w pary zwierzęta lub przedmioty. Mniejsze czytanki zachęcą do ćwiczenia mowy, naśladowania, a puzzle, gry i memory do wyszukiwania, dopasowywania. Teraz brakuje mi już tylko pluszaków lub figurek zwierząt uszytych na wzór ilustracji Emilii Dziubak i leśnych kolorowanek.
Seria „Rok w lesie” należy do tych, z których dziecko nie wyrasta szybko, ponieważ daje szerokie pole rodzicom do rozwijania umiejętności własnych pociech. Świetnym uzupełnieniem książek są tu puzzle i różne elementy z gry pozwalające na ćwiczenie dopasowywania do ilustracji zawartych w książkach, zabawy z nimi na spacerach. Pomoce te są doskonałym źródłem wiedzy o zachodzących wokół nas zmianach, ale nie ma tu tradycyjnego ograniczania się do zilustrowania ich „czterema drzewami” obrazujące zmiany zachodzące w ciągu roku, dlatego warto zainwestować w całą serię, bo pozwala ona przemycanie sporej dawki wiedzy i umiejętności pod pretekstem zabawy. Uważam, że to świetne zestawy pozwalające zainteresować dzieci światem, przemycić im sporo wiedzy oraz zachęcić do mówienia i liczenia. Do tego poszerzamy osobisty słownik naszych pociech. Zdecydowanie polecam!



















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz