czwartek, 9 lutego 2023

Lepko-obleśni "wujkowie"

Żyjemy w kulturze obleśnych wujków i wykształcenie nie zmienia zachowań mężczyzn. Tak zachowywali się oni 100-90-80-30-10 lat temu i nadal tak się zachowują. Na szczęście świadomość rośnie dzięki temu, że zwraca się na pewne rzeczy uwagę. Dzięki temu już nauczyciele i wykładowcy wiedzą, żeby nie urozmaicać swoich prezentacji obscenicznymi żartami czy zdjęciami roznegliżowanych pań. Typ „obleśnego” czy „lepkiego” wujka nadal jest ten sam. Ten typ mężczyzny koniecznie musi skomentować wygląd nastolatki, bo przecież wtedy ciało dziewczyn najbardziej się zmienia na takie bardziej atrakcyjne dla ich oczu i koniecznie muszą to oznajmić światu. Zawsze zwracam na to uwagę i upominam, bo wiem, że wychowani w kulturze obleśno-lepkich wujków mężczyźni często nie rozumieją, że jest to problem. Dla nich brzmi to jak komplement, dla dziewczyny jest kłopotliwe, a w moich oczach to przemoc wobec nastolatki. Objaśniania nie zawsze coś dają i oni nie rozumieją, że między damskim zwróceniem uwagi na to jak dziecko się zmienia („Ale ona urosła”) i ich lepko-obleśnym („Ale ona ładnie nabiera kobiecych kształtów. Cycuszki rosną, aż miło popatrzeć”) jest zasadnicza różnica.
Ostatnio takim komplementem uraczył nas mężczyzna w poczekalni u lekarza. A że go znam, kilka razy wyjaśniłam, że nie życzę sobie takich molestujących odzywek wobec córki i wiem, że ma syna w podobnym wieku jak córka zaczęłam dopytywać:
-A jak penisek synka? Rośnie? Staje już? Byłoby na co popatrzeć czy jeszcze trzeba poczekać?
Mina bezcenna. Mam nadzieję, że sobie przemyśli te odzywki o cycuszkach.
Jakich odzywek dotyczących oceny wyglądu nie lubicie?
x

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz