środa, 19 kwietnia 2023

Gabrielle Zevin "Jutro, jutro i znów jutro"


Życie jest troszkę jak gra z ograniczoną ilością prób i bez możliwości cofnięcia w czasie, ale za to w każdym momencie z wielkim bagażem doświadczeń możemy zacząć wszystko od nowa, naprawić wcześniejsze błędy i otworzyć kolejny rozdział z osobami nam bliskimi, pielęgnując relacje, które mimo upływu czasu mają szansę trwać i przynieść nam wiele dobrego, a wszystko przez to, że z towarzyszami codzienności wiele nas łączy i pozwala na wspólne tworzenie niezwykłych rzeczy. „Jutro, jutro i znów jutro” Gabrielle Zevin to opowieść o przyjaźni i dawaniu sobie szans.
Opowieść zaczyna się od spotkania Sadie i Sama na stacji metra. Właśnie to wydarzenie staje się punktem zwrotnym w ich życiu. Bohaterzy poznali się wiele lat wcześniej, kiedy jej siostra była chora, a on leżał w szpitalu z połamaną nogą. Dzieliła ich przepaść: ona bogata, on biedny, ona sprawna, on ze zmiażdżoną stopą, ona z pełnej rodziny, on z niepełnej i właśnie stracił matkę, czyli praktycznie sierota pod opieką dziadków. Przypadek sprawił, że oboje trafili do szpitalnego pokoju gier. To właśnie to miejsce oraz łączące ich zainteresowanie sprawią, że przez rok będą się widywać regularnie, rozwiną swoje umiejętności i będą się nimi kierować w doborze studiów. Zamknięty w sobie Sam otworzy się na Sadie i stworzą świetny duet, który z powodu niedomówień się rozpadnie, ale mimo tego będą dla siebie bliscy i to sprawi, że spotkanie po latach stanie się początkiem wspólnej pracy, angażowania się w różne projekty. Szybko okaże się, że świetnie się uzupełniają: Sadie uczy się projektowania i programowania gier, a on programowania. Jej nietypowa gra stworzona w ramach zaliczeń i jego zainteresowanie tym projektem oraz motywowanie przyjaciółki staną się punktem wyjścia do wspólnej pracy nad grą, która odniesie światowy sukces. Do zespołu dołączy współlokator Sama, Marks. Śledząc prace zespołu oraz jego sukces poznajemy też przeszłość bohaterów. Dowiemy się o początkach przyjaźni, poznamy powód zerwania relacji i uświadomimy sobie, że zawsze warto zostawiać drzwi otwarte dla tych, którzy są dla nas ważni.
„Jutro, jutro i znów jutro” to opowieść o przyjaźni, wytężonej pracy, otwartości, pasji, miłości, zaangażowaniu, ale też jest czas na wyzwania, przeszkody, toksyczne związki, a nawet żałobę. Zobaczymy jak życie zmienia relację bohaterów, jak niedomówienia sprawią, że zaczną się oddalać, a tworzone wspólnie projekty przestaną być ważne. Gabrielle Zavin w pozornie lekkiej opowieści poruszyła wiele problemów społecznych. Mamy tu mierzenie się z samotnym rodzicielstwem, utrata matki, niepełnosprawność, ukrywanie cierpienia, dyskryminację, aborcję, strzelaninę, nietolerancję i wykluczanie osób LGBT. Dla przyjaciół nie jest ważne to, z kim inni się łączą, ile mają lat oraz jakie doświadczenie. Liczy się to, co mogą wspólnie zrobić. Dostrzegają talenty, potrafią wychodzić naprzeciw nowym pomysłom, ale też nie do końca doceniają role innych w różnych projektach. Dopiero, kiedy zabraknie niektórych osób odkryją jak ważne było to, co robili i jak ważny ich dar nawiązywania relacji z ludźmi, motywowania do pracy, a nawet zajmowania się przyziemnymi sprawami. Pisarka uświadamia nam, że pisanie gier to nie tylko przyjemność. Pokazuje wyzwania związane z zakładaniem działalności gospodarczej, znaczenie osób zajmujących się rozliczeniami, opłacaniem rachunków w czasie, w którym twórcy mogą poświęcić czas na pisanie i wymyślanie nowych rzeczy. Każdy jest tu ważnym trybikiem, bez którego życie bohaterów byłoby uboższe.
Powieść Gabrielle Zavin to też historia sukcesu i tego, że czasami nie wystarczy ciężka praca oraz pomysłowość. Potrzebny jest też odpowiedni moment, w którym będzie ona dobrze przyjęta, promocja, która przekona odbiorców. Przy okazji pojawi się problem tego, w jaki sposób są traktowane i oceniane kobiety w świecie gier, w które wpisana jest codzienność bohaterów.
W książce dostajemy bardzo różnorodnych bohaterów. Każdy jest tu wyjątkowy, ma swój bagaż doświadczeń i wzbogaca historię. Wchodzimy do świata emocji, zobaczymy jak uprzedzenia potrafią niszczyć cudze życie. Z jednej strony mamy tu sielankę, w której ciężka praca przekłada się na sukces, a z drugiej zobaczymy jak bardzo ulotny on jest. Oczekiwanie, że ten sam zespół stworzy kolejne genialne projekty sprawia, że trudniej sprostać jest wymaganiom odbiorców. Do tego trzeba się zmierzyć z emocjami graczy, ich upodobaniami i przekonaniami społecznymi.
Przez to, że cała opowieść zaczyna się w czasach studenckich wejdziemy w klimat życia uniwersyteckiego, który bardzo szybko zastąpiony będzie przez gamingowy, ale najważniejsza akcja skupia się na relacjach między bohaterami. Wszystko inne to tło i pretekst do poruszenia kolejnych tematów, wśród których nie zabraknie różnych wydarzeń historyczne z ostatnich 20 lat XX wieku. Do tego mamy sporo nawiązań do różnorodnej twórczości popularnej w tamtym czasie, systemów filozoficznych, książek i filmów, a nawet w świecie medycyny i przez to tematu zadziwiającego działania mózgu, nawiązania do popularnych wówczas badań neurologicznych, wypadków, które zmieniły spojrzenie na to jak silnie ból jest związany z naszymi przekonaniami. Im lepiej znamy historię, kulturę oraz naukę tym więcej dostrzeżemy tych ciekawostek wplecionych w życie bohaterów, ich codzienne rozterki, zawodowe wyzwania, toczących się wokół pytań o sens i cel życia oraz granice naszej wytrzymałości.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz